Alonso: Batalia o tegoroczne mistrzostwo z Vettelem i Hamiltonem

Chociaż w klasyfikacji punktowej to okupujący drugą lokatę Mark Webber jest najbliżej niego, przewodzący tabeli Fernando Alonso wierzy, że walkę o tytuł stoczy nie z Australijczykiem, a Sebastianem Vettelem oraz Lewisem Hamiltonem. Dwaj byli czempioni obecnie plasują się odpowiednio na pozycjach trzeciej i czwartej, do Hiszpana tracąc po 42 oraz 47 oczek.

„Na Hamiltonie i Vettelu koncentrowaliśmy się od samego początku sezonu". - powiedział Alonso brazylijskiemu portalowi TotalRace. „To oni są najgroźniejszymi rywalami, bądź co bądź wszystkie teamy zbliżyły się do siebie. Oby rywalizacja toczyła się między wieloma zawodnikami i żaden z nich nie dominował". Mimo skupiania się głównie na Lewisie i Sebastianie, as Ferrari w rzeczywistości nie lekceważy nikogo z czterech swoich konkurentów, którzy podobnie jak on przekroczyli już próg 100 punktów, odskakując reszcie stawki. Poza wymienionymi kierowcami, do grona tego należy jeszcze Kimi Raikkonen. „Dystans, jaki dzieli ode mnie piątego czy szóstego zawodnika, nie jest niemożliwy do odrobienia. Jedno, dwa dobre Grand Prix i jestes w grze". - przestrzegał Fernando, wyprzedzający Raikkonena różnicą 48 oczek. Swoją sporą przewagę w klasyfikacji generalnej Alonso zawdzięcza m. in. temu, że punktował we wszystkich jedenastu rozegranych do tej pory wyścigach sezonu 2012. Jak wyznał zamierza utrzymać ten trend. „Czasami wiemy, że możemy zdobyć podium, innym razem maksymalnym wynikiem jest może siódme miejsce. Ale nie wolno pozwolić sobie na błędy lub cokolowiek, czego będziemy potem żałować". - podkreślał. Zdaniem największego weterana F1 Rubensa Barrichello, Alonso osiągnął w tym roku taki poziom, na jakim nie był jeszcze nigdy. „Jest w życiowej formie". - ocenił 40-letni Brazylijczyk, aktualnie jeżdżący w amerykańskiej serii IndyCar. „Nie ma najszybszego bolidu, ale jako jedyny wyciąga maksimum z tego, czym dysponuje. Dodatkowo jego rywale zabierają sobie nawzajem punkty. Według mnie ostatecznie wszystko rozstrzygnie się między Alonso, a Vettelem". - podsumował były dwukrotny wicemistrz świata Formuły Jeden.