Formuła 1 » Aktualności F1 » Adrian Newey od strony prywatnej - wywiad

Dobry kibic Formuły 1 wie, że Adrian Newey jest słynnym konstruktorem bolidów Red Bull Racing i stworzył już dziewięć mistrzowskich wyścigówek, poza Czerwonymi Bykami także Williamsowi oraz McLarenowi. Serwis prasowy aktualnego zespołu Brytyjczyka dla bardziej dociekliwych przeprowadził z 54-latkiem wywiad, uchylający nieco więcej rąbka tajemnicy o człowieku, którego samochodami ścigać chciałby się każdy zawodnik.
Pytanie: Jaki jest najlepszy sposób na spędzenie wolnego dnia?
Adrian Newey: „Nie tenis! Właściwie jestem przyzwoitym plastykiem. Kolega prowadzi organizację charytatywną Face Britain, polegającą na robieniu sobie samemu autoportretów. Więc po raz pierwszy od wieków wykonałem parę ruchów pędzlem i naprawdę fajnie się bawiłem. Gdybym miał więcej czasu, chętnie zająłbym się tym bardziej, lecz brak wolnych chwil stanowi ogromną przeszkodę. Mam naprawdę mało czasu na oddawanie się moim hobby".
Pytanie: Kolekcjonujesz coś?
Adrian Newey: „Niezupełnie. Kupuję obrazy do domu, jeżeli zobaczę jakieś ciekawe, albo zabytkowe meble. Jednak nie szukam ich specjalnie".
Pytanie: Jeżeli jesteś w dalekim locie, co robisz?
Adrian Newey: „Lubię takie, bo nie ma żadnej presji, aby robić cokolwiek. Jest tylko nieco papierkowej roboty, potem zajmujesz się sobą, oglądasz filmy".Pytanie: Jakich cech potrzebujesz, aby odnosić sukcesy w sportach motorowych?
Adrian Newey: „Elastyczności, bo dostajesz tutaj wiele ciosów, po których trzeba się podnieść. Także determinacji, aby wbrew przewidywaniom innych dopiąć swego, ducha walki i miejmy nadzieję niezłe IQ".
Pytanie: Jak brzmi najlepsza rada, którą usłyszałeś?Adrian Newey: „Gdy powiedziałem, że chcę być inżynierem, mój ojciec odparł: "Bądź dobrym, ponieważ generalnie to nie jest wysoko płatny zawod'. Inną cenną wskazówkę dostałem w trakcie pierwszego roku studiów uniwersyteckich. Poszedłem na inżynierię lotniczą, ale była trudna. Ze względu na system egzaminowania moja matematyka była dosyć kiepska. Prawie się wycofałem, bo nie potrafiłem tego przejść. Zaproponowano mi pracę w Marchu, którego inżynier zwany Ianem Reedem powiedział: 'Dostaniesz u nas robotę, ale ja radzę ci jej nie wziąć, a zamiast tego uzyskać stopień naukowy, gdyż z nim będziesz dużo lepszym inżynierem'. Zatem trzymałem się tego i zrobiłem dyplom".
Pytanie: Jaki jest najlepszy sposób na spędzenie wolnego dnia?
Adrian Newey: „Przedsezonowe przygotowania oraz sam sezon były ostatnio bardzo pracowite, więc aktualnie moim faworytem jest odpoczynek w domu. Natomiast ogólnie lubię trochę pograć w tenisa, bardzo okazjonalnie pojeździć na nartach wodnych, albo - gdy jest ładny dzień - wybrać się na przejażdżkę z wizytą w pubie po obiad".
Pytanie: Wymień jedną rzecz - oprócz twojego zawodu - w której jesteś dobry.
Adrian Newey: „Nie tenis! Właściwie jestem przyzwoitym plastykiem. Kolega prowadzi organizację charytatywną Face Britain, polegającą na robieniu sobie samemu autoportretów. Więc po raz pierwszy od wieków wykonałem parę ruchów pędzlem i naprawdę fajnie się bawiłem. Gdybym miał więcej czasu, chętnie zająłbym się tym bardziej, lecz brak wolnych chwil stanowi ogromną przeszkodę. Mam naprawdę mało czasu na oddawanie się moim hobby".
Pytanie: Kolekcjonujesz coś?
Pytanie: Jeżeli jesteś w dalekim locie, co robisz?
Adrian Newey: „Lubię takie, bo nie ma żadnej presji, aby robić cokolwiek. Jest tylko nieco papierkowej roboty, potem zajmujesz się sobą, oglądasz filmy".Pytanie: Jakich cech potrzebujesz, aby odnosić sukcesy w sportach motorowych?
Adrian Newey: „Elastyczności, bo dostajesz tutaj wiele ciosów, po których trzeba się podnieść. Także determinacji, aby wbrew przewidywaniom innych dopiąć swego, ducha walki i miejmy nadzieję niezłe IQ".
Pytanie: Jak brzmi najlepsza rada, którą usłyszałeś?Adrian Newey: „Gdy powiedziałem, że chcę być inżynierem, mój ojciec odparł: "Bądź dobrym, ponieważ generalnie to nie jest wysoko płatny zawod'. Inną cenną wskazówkę dostałem w trakcie pierwszego roku studiów uniwersyteckich. Poszedłem na inżynierię lotniczą, ale była trudna. Ze względu na system egzaminowania moja matematyka była dosyć kiepska. Prawie się wycofałem, bo nie potrafiłem tego przejść. Zaproponowano mi pracę w Marchu, którego inżynier zwany Ianem Reedem powiedział: 'Dostaniesz u nas robotę, ale ja radzę ci jej nie wziąć, a zamiast tego uzyskać stopień naukowy, gdyż z nim będziesz dużo lepszym inżynierem'. Zatem trzymałem się tego i zrobiłem dyplom".
źródło: redbullracing.com
Dodaj komentarz
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
Zaloguj się
0
Komentarze do:
Adrian Newey od strony prywatnej - wywiad
Podobne: Adrian Newey od strony prywatnej - wywiad




Podobne galerie: Adrian Newey od strony prywatnej - wywiad
.jpg)

Najczęściej czytane w tym miesiącu



Tapety na pulpit KTM
Galerie zdjęć
Newsletter