Formuła 1 » Aktualności F1 » Russell: Narobiłem w spodnie na starcie GP Australii

Russell: Narobiłem w spodnie na starcie GP Australii
2019-03-28 - G. Filiks Tagi: Russell, Formuła 1, Start wyścigu F1, Australia, Albert Park, Williams, Światła startowe
George Russell jest kolejnym kierowcą, który zdradził, że nie widział dobrze świateł na starcie pierwszego tegorocznego wyścigu Formuły 1 w Australii. Brytyjczyk z przerażenia "narobił w spodnie".
Jako pierwszy o kłopotach z obserwacją świateł startowych na torze Albert Park poinformował Robert Kubica. Polak mówił, że wpadł w lekką panikę, na szczęście uratowały go pomocnicze światła, umieszczone z boku. Z kolei Pierre Gasly wystartował kiedy zobaczył, że ruszają inni.
Russell natomiast patrzył na odbicie świateł w oknach budynku na padoku.
„Wjechałem na pole startowe, rozejrzałem się i zauważyłem, że nic nie widzę. W pewnym sensie narobiłem w spodnie". - opowiadał mistrz Formuły 2.
„Patrzyłem dookoła i dostrzegłem odbicie świateł w oknach Paddock Club. Obserwując je, miałem głową odwróconą o 45 stopni". „Wystartowałem okropnie, bo rozglądałem się parę sekund, następnie zobaczyłem, że pali się już piąty rząd świateł, a moja dłoń jest w złej pozycji".
Kubica, Gasly i Russell rozpoczynali zawody z końca stawki. Każdemu widok głównych świateł przysłaniało tylne skrzydło poprzedzającego bolidu.
Międzynarodowa Federacja Samochodowa (FIA) zajęła się sprawą, ale jeszcze nie wiadomo, jak ją rozwiąże i czy zrobi to już na najbliższe GP Bahrajnu.
Na sezon 2019 wprowadzono zmiany w przepisach technicznych F1, w rezultacie których spojlery samochodów są większe niż wcześniej, aczkolwiek Russell zasugerował, że w Australii jemu czy Kubicy dodatkowo utrudniło życie ukształtowanie terenu. W miejscu, gdzie znajdują się ostatnie pola startowe, tor podobno jest położony odrobinę niżej.„Nie jestem pewny, czy obserwacja świateł będzie problemem na wszystkich obiektach, ale przekonamy się w niedzielę. Prawdopodobnie będziemy ruszać z podobnej pozycji, więc zobaczymy". - dodał.
Jako pierwszy o kłopotach z obserwacją świateł startowych na torze Albert Park poinformował Robert Kubica. Polak mówił, że wpadł w lekką panikę, na szczęście uratowały go pomocnicze światła, umieszczone z boku. Z kolei Pierre Gasly wystartował kiedy zobaczył, że ruszają inni.
Russell natomiast patrzył na odbicie świateł w oknach budynku na padoku.
„Wjechałem na pole startowe, rozejrzałem się i zauważyłem, że nic nie widzę. W pewnym sensie narobiłem w spodnie". - opowiadał mistrz Formuły 2.
„Patrzyłem dookoła i dostrzegłem odbicie świateł w oknach Paddock Club. Obserwując je, miałem głową odwróconą o 45 stopni". „Wystartowałem okropnie, bo rozglądałem się parę sekund, następnie zobaczyłem, że pali się już piąty rząd świateł, a moja dłoń jest w złej pozycji".
Kubica, Gasly i Russell rozpoczynali zawody z końca stawki. Każdemu widok głównych świateł przysłaniało tylne skrzydło poprzedzającego bolidu.
Na sezon 2019 wprowadzono zmiany w przepisach technicznych F1, w rezultacie których spojlery samochodów są większe niż wcześniej, aczkolwiek Russell zasugerował, że w Australii jemu czy Kubicy dodatkowo utrudniło życie ukształtowanie terenu. W miejscu, gdzie znajdują się ostatnie pola startowe, tor podobno jest położony odrobinę niżej.„Nie jestem pewny, czy obserwacja świateł będzie problemem na wszystkich obiektach, ale przekonamy się w niedzielę. Prawdopodobnie będziemy ruszać z podobnej pozycji, więc zobaczymy". - dodał.
Dodaj komentarz
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
Zaloguj się
2
Komentarze do:
Russell: Narobiłem w spodnie na starcie GP Australii
Podobne: Russell: Narobiłem w spodnie na starcie GP Australii



Podobne galerie: Russell: Narobiłem w spodnie na starcie GP Australii



Najczęściej czytane w tym miesiącu


Tapety na pulpit