Formuła 1 » Aktualności F1 » Ecclestone chwali Ferrari za brak "team orders" w GP Austrii
Ecclestone chwali Ferrari za brak "team orders" w GP Austrii
2018-07-05 - G. Filiks Tagi: team orders, Polecenia zespołu, Formuła 1, Ferrari, Austria, Red Bull Ring, Bernie Ecclestone, Vettel, Raikkonen, Toto Wolff
Ferrari słynie z dzielenia swoich kierowców w Formule 1 na lidera oraz pomocnika i stosowania tzw. poleceń zespołu (z ang. team orders). Jednak nie zrobiło tego podczas GP Austrii. Były szef najważniejszej serii wyścigowej świata Bernie Ecclestone jest pod wrażeniem sportowej postawy włoskiej marki na torze Red Bull Ring i twierdzi, że może być przykładem dla innych.
Kierowcy Ferrari ukończyli ostatni wyścig na pozycjach 2-3. Wyżej finiszował Kimi Raikkonen. Niejeden spodziewał się, że stajnia z Maranello poleci Finowi przepuścić zespołowego kolegę Sebastiana Vettela, który walczy o mistrzostwo świata, ale nic takiego się nie wydarzyło. Szesnaście lat temu w Austrii doszło do najbardziej pamiętnego użycia przez Ferrari poleceń zespołu. Zespół nakazał prowadzącemu Rubensowi Barrichello oddać zwycięstwo Michaelowi Schumacherowi.
Ecclestone chwali Ferrari, że zmieniło się od tamtego czasu.
„Każdy może brać przykład ze sportowego ducha Ferrari". - powiedział 87-letni Brytyjczyk, cytowany przez niemiecki Sport Bild. „Byłoby łatwo wpuścić Vettela przed Raikkonena krótko przed końcem zawodów. Ale Ferrari obyło się bez tego. W ten sposób nie tylko podtrzymało sportową uczciwość, ale też morale Kimiego". „(...) Miejmy nadzieję, że odstąpienie przez Ferrari od dołożenia Vettelowi 3 punktów nie zemści się na nich". - dodał, nawiązując do rywalizacji Vettela na tytuł.
Sam Vettel z kolei mówił: „Trzecie miejsce jest całkowicie w porządku. Gdybym był w stanie wyprzedzić Kimiego, chciałbym zająć drugie. Ale nawet nie myślałem o poleceniu zespołu".
Tymczasem Mercedes uważa, że zachowanie Ferrari nie jest niczym szczególnym, biorąc pod uwagę, iż jeszcze daleko do końcowych rozstrzygnięć w tym sezonie.
„My też nie użylibyśmy poleceń zespołu i nie jestem zaskoczony, że oni tego nie zrobili". - powiedział serwisowi Autosport szef Mercedesa w F1, "Toto" Wolff.
„Sądzę, że ze względu na sport, fanów i kierowców, zamienienie zawodników miejscami na tym etapie sezonu, gdy mamy początek lipca, byłoby dość brutalnym posunięciem".
Kierowcy Ferrari ukończyli ostatni wyścig na pozycjach 2-3. Wyżej finiszował Kimi Raikkonen. Niejeden spodziewał się, że stajnia z Maranello poleci Finowi przepuścić zespołowego kolegę Sebastiana Vettela, który walczy o mistrzostwo świata, ale nic takiego się nie wydarzyło. Szesnaście lat temu w Austrii doszło do najbardziej pamiętnego użycia przez Ferrari poleceń zespołu. Zespół nakazał prowadzącemu Rubensowi Barrichello oddać zwycięstwo Michaelowi Schumacherowi.
Ecclestone chwali Ferrari, że zmieniło się od tamtego czasu.
„Każdy może brać przykład ze sportowego ducha Ferrari". - powiedział 87-letni Brytyjczyk, cytowany przez niemiecki Sport Bild. „Byłoby łatwo wpuścić Vettela przed Raikkonena krótko przed końcem zawodów. Ale Ferrari obyło się bez tego. W ten sposób nie tylko podtrzymało sportową uczciwość, ale też morale Kimiego". „(...) Miejmy nadzieję, że odstąpienie przez Ferrari od dołożenia Vettelowi 3 punktów nie zemści się na nich". - dodał, nawiązując do rywalizacji Vettela na tytuł.
Sam Vettel z kolei mówił: „Trzecie miejsce jest całkowicie w porządku. Gdybym był w stanie wyprzedzić Kimiego, chciałbym zająć drugie. Ale nawet nie myślałem o poleceniu zespołu".
„My też nie użylibyśmy poleceń zespołu i nie jestem zaskoczony, że oni tego nie zrobili". - powiedział serwisowi Autosport szef Mercedesa w F1, "Toto" Wolff.
„Sądzę, że ze względu na sport, fanów i kierowców, zamienienie zawodników miejscami na tym etapie sezonu, gdy mamy początek lipca, byłoby dość brutalnym posunięciem".
Dodaj komentarz
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
Zaloguj się
1
Komentarze do:
Ecclestone chwali Ferrari za brak "team orders" w GP Austrii
Ecclestone chwali Ferrari za brak "team orders" w GP Austrii
Przegięli by 2018-07-05 14:52
gdyby to zrobili po tym jak 2 merce odpadły. Zrobili by to na 100% gdyby Lewis jechał do końca, wiec stawianie Ferrari jako wzór jest dużym nadużyciem. Ferrari jest wzorem jak stosuje sie polecenie przepuszczania wolniejszego kierowcy mającego status nr 1.
Podobne: Ecclestone chwali Ferrari za brak "team orders" w GP Austrii
Raikkonen godzi się na team orders na późniejszym etapie sezonu »
Liga Typerów - GP Austrii 2018 »
Liga Typerów - GP Austrii 2017 »
Liga Typerów - GP Austrii 2016 »
Podobne galerie: Ecclestone chwali Ferrari za brak "team orders" w GP Austrii
Najładniejsze kobiety F1 - galeria Wyborów Miss Formuły 1 2012 - część 3 »
Najładniejsze kobiety F1 - galeria Wyborów Miss Formuły 1 2012 - część 2 »
Najładniejsze kobiety F1 - galeria Wyborów Miss Formuły 1 2012 - część 1 »
Najczęściej czytane w tym miesiącu
Tapety na pulpit Ferrari
Newsletter
Galerie zdjęć