Zmarł ostatni punktujący kierowca z inauguracyjnego sezonu F1

Zmarł Robert Manzon, który był ostatnim żyjącym kierowcą mającym na koncie punkty zdobyte w pierwszym sezonie Formuły 1.

Francuz odszedł w wieku 97 lat.

Manzon przystąpił do 28 wyścigów F1 w latach 1950-1956, reprezentując zespoły Gordini , Ecurie Rosier i Ferrari. Wygrał parę zawodów królowej sportów motorowych niezaliczanych do klasyfikacji generalnych, ale nigdy nie zdołał zwyciężyć pełnoprawnej rundy Formuły Jeden. Jego największymi sukcesami były dwa podia oraz 6. pozycja na koniec sezonu w 1952 roku. W inauguracyjnym sezonie 1950 zdobył punkty podczas domowego GP Francji na torze Reims-Gueux, finiszując jako czwarty.

Rok temu tak wspominał swoją karierę: „Miałem duże szczęście, że mogłem ścigać się we wspaniałych czasach. Wtedy był inny świat - zależało nam przede wszystkim na ujrzeniu flagi w szachownicę kończącej wyścig. O punktach w ogóle nie myśleliśmy.

„Wyścigi były samą przyjemnością, pozbawione wszelkiej komercji. Większość kierowców kupowała sobie bolid samemu, przy czym te samochody kosztowały fortunę. Teraz zaś zawodnicy otrzymują auta za darmo, a dodatkowo dostają fortunę za jazdę nimi".

Po zakończeniu sportowej kariery w wieku 39 lat, Manzon został dealerem Renault. Manzon zmarł w poniedziałek w swoim domu w Cassis na południu Francji.