Zespoły muszą się dostosować do opon Bridgestone
Kees van der Grint z firmy Bridgestone po raz kolejny podkreślił, że tym razem zespoły muszą się dostosować do nowych opon Bridgestone, a nie na odwrót.
Kilku kierowców narzekało na niską przyczepność twardszych opon Bridgestone po pierwszym dniu testu na torze Sakhir w Bahrajnie, ale van der Grint zapewnia, że opony zachowują się zgodnie z oczekiwaniami.
„Nie powiedziałbym, aby zespoły miały problemy z oponami”, powiedział van der Grint.
„Pod względem mechanicznym nie ma żadnych problemów. Niektóre zespoły nie są w stanie jednak wydobyć maksimum z opon - niektórzy dostosowali się lepiej niż inni, więc nie ma problemu.”
Van der Grint przyznał jednak, że różnica pomiędzy średnią a twardą mieszanką opon podczas pierwszego dnia była większa niż przypuszczano, jednak w cieplejszych warunkach w piątek różnica powróciła do normy.
„Już pod koniec czwartkowej sesji stwierdziliśmy, że różnica wynosi około sześć dziesiątych sekundy”, powiedział.
„Pierwszego dnia różnica wynosiła sekundę, jednak gdy na torze odłożyło się więcej gumy i zrobiło się cieplej, różnica zmalała.”
„Idealnie różnica powinna wynosić około pół sekundy, nie ma więc konieczności zmieniania czegokolwiek.”
Wszystkie zespoły oprócz Williamsa i Spykera biorą udział w teście w Bahrajnie. Pomimo, że van der Grint zapewnił, że zespoły na bieżąco informowane są o wynikach testów, zasugerował, że obie stajnie sporo tracą nie dając okazji kierowcom sprawdzenia działania opon w gorących warunkach.
„Oczywiście Williams i Spyker otrzymają szczegółowy raport”, powiedział.
„Mają swoje powody, aby tu nie być, ale czasami wyniki na papierze, różnią się od odczuć kierowców. To był ich wybór.”
Dodaj komentarz
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.