Formuła 1  »  Aktualności F1  »  Zapowiedź sezonu F1 2011 - część II: zespoły środka stawki
Williams - testy Barcelona

Zapowiedź sezonu F1 2011 - część II: zespoły środka stawki

2011-03-20 - P. Pokwicki     Tagi: Williams, Toro Rosso, Force India F1, Formuła 1, Sauber
Po pierwszej części naszej zapowiedzi, gdzie pisaliśmy o najsłabszych teamach, przedstawimy zespoły, które naszym zdaniem na koniec sezonu znajdą się na miejscach 6-9. W środku stawki różnice są zazwyczaj minimalne, a sytuacja zmienia się z wyścigu na wyścig, więc wytypowanie układu sił nie należało do najłatwiejszych.
Sonda: Który z tych zespołów będzie najwyżej w klasyfikacji konstruktorów sezonu 2011?
Szóste miejsce w zapowiedzi przyznaliśmy Williamsowi. Zeszły sezon był umiarkowanie udany dla zespołu Williams, biorąc pod uwagę historię tej ekipy. Team z Grove zajął szóste miejsce w klasyfikacji kierowców, tracąc jednak bardzo dużo do Renault - 94 punkty. Kierowca Williamsa ani razu nie znalazł się na podium, ale za to Nico Hulkenberg wywalczył pole position na torze Interlagos. Przed sezonem Williams pozyskał ważnego sponsora - wenezuelski koncern petrochemiczny PDVSA. Wraz ze sponsorem z Wenezueli do zespołu przyszedł Pastor Maldonado - mistrz serii GP2, który zastąpił Nico Hulkenberga. Kierowcą testowym pozostał utalentowany Fin Valtteri Bottas.

Na testach Williams prezentował się całkiem nieźle, choć kilka razy w ich bolidach występował problem z KERS, a mianowicie z chłodzeniem tego systemu. Kierowcy przejechali w sumie w lutym i w marcu 4.983,814 kilometrów. Atutem Williamsa na pewno jest doświadczenie ekipy oraz pierwszego kierowcy - Rubensa Barrichello. Brazylijczyk podkreśla, że jest zadowolony z bolidu i jako cel na pierwsze wyścigi wyznacza sobie miejsca w pierwszej dziesiątce kwalifikacji oraz wyścigów.

Naszym zdaniem zespół z Grove może się nawet włączyć w walkę z teoretycznie lepszymi zespołami - o których napiszemy w najbliższych dniach - jak na przykład Lotus Renault lub McLaren.
Na siódmej pozycji w naszym zestawieniu znalazł się Sauber. Zespół z Hinwil powstał na bazie BMW Sauber, po tym jak niemiecki koncern wycofał się z Formuły Jeden wraz z końcem sezonu 2009. Rok temu Kamui Kobayashi, Pedro de la Rosa oraz Nick Heidfeld uzbierali razem 44 punkty, co dało szwajcarskiej ekipie ósme miejsce w klasyfikacji konstruktorów.Testy przedsezonowe przebiegły po myśli Saubera. Nowy bolid napędzany silnikiem Ferrari przejechał aż 5.909,585 kilometrów - więcej przejechały tylko nowe bolidy Ferrari i Red Bulla. Czasy uzyskiwane przez kierowców tej ekipy również były niezłe, więc szefowie teamu na pewno mają podstawy do optymizmu. Za kierownicą Saubera C30 zasiadał Kamui Kobayashi oraz nowy nabytek - Sergio Perez.Perez został kierowcą Saubera głównie ze względu na nowego sponsora ekipy - firmę Telmex, której właścicielem jest najbogatszy człowiek świata Carlos Slim. Oprócz Pereza do zespołu trafił inny Meksykanin - Esteban Guttierez, który jest zawodnikiem rezerwowym.

Duży wkład w nowy bolid miał nowy szef techniczny zespołu James Key. Dołączył on do Saubera już w zeszłym roku, ochodząc z Force India, ale nie miał wpływu na konstrukcje bolidu C29. Powstawanie tegorocznego C30 było już przez niego nadzorowane co na pewno będzie bardzo ważne.Tegoroczny sezon zapowiada się dla tego zespołu znacznie lepiej niż rok poprzedni. Jedyną bolączką jest skład kierowców. Kobayashi i Perez to jeszcze młodzi i niezbyt doświadczeni kierowcy, a ich umiejętności rozwoju bolidu - według ekspertów - również nie stoją na wysokim poziomie. Pojawia się więc pytanie, czy Sauber będzie potrafił skutecznie rozwijać swój bolid w trakcie sezonu?Oczko niżej w naszej zapowiedzi umieściliśmy Toro Rosso. Zeszły sezon nie był dla nich zbyt udany i byli lepsi tylko od trzech zespołów debiutujących. W sumie ekipa z Faenzy uzbierała tylko 13 punktów, co jest słabym wynikiem przy 44 oczkach poprzedzającego ich Saubera.

Siostrzany zespół Red Bulla na pewno może być zadowolony z testów przedsezonowych. Kierowcy tej ekipy przejechali 5.351,891 kilometrów na torach w Walencji, Jerez oraz Barcelonie. Testowali zarówno kierowcy wyścigowi czyli Sebastien Buemi i Jaime Alguersuari, którzy pozostali w Toro Rosso, jak i kierowca testowy - Daniel Ricciardo, który może jeszcze w tym roku awansować na kierowcę wyścigowego.Toro Rosso może być czarnym koniem pierwszej części sezonu. Bolidy STR6 są dość szybkie i mówi się, że główną tego zasługą jest wprowadzenie innowacyjnej podwójnej podłogi. W związku z tym zdobycze punktowe Toro Rosso na początku sezonu nie powinny nikogo dziwić.

Jednakże zespół z Faenzy należy do tych z najmniejszym budżetem i małym potencjałem rozwojowym. Jaime Alguersuari jasno przyznał, iż nie należy oczekiwać walki o podium z ich strony, ponieważ Toro Rosso nie jest w stanie rozwijać się w takim tempie jak większe zespoły. Wydaje nam się, że w pierwszych wyścigach Alguersuari oraz Buemi powinni regularnie walczyć o punkty, ale wraz z upływem sezonu, sytuacja będzie się pogarszać.Na dziewiątej pozycji zdecydowaliśmy się umieścić ekipę Force India. Z pewnością to ryzykowny typ, ale nie łatwo pokusić się o tego rodzaju tezy przed sezonem, jeśli chodzi o zespoły środka stawki. W ubiegłym roku hinduski team prezentował się bardzo dobrze, w szczególności Adrian Sutil. Niemiec do samego końca walczył o dziesiąte miejsce w klasyfikacji kierowców z Rubensem Barrichello. W klasyfikacji konstruktorów ekipa z Silverstone zajęła siódmą lokatę.Testy nowego bolidu zaczęły się dla nich dopiero w Jerez, gdyż w Walencji korzystali jeszcze z VJM03. Nowy model - VJM04 przejechał w sumie 4.124,917 kilometrów. Samochód co prawda nie jest awaryjny, ale jak przyznaje Adrian Sutil brakuje mu prędkości.

Przed sezonem doszło do ważnych zmian w składzie tego zespołu. Pierwszym kierowcą pozostał Adrian Sutil, który jeździ w tej ekipie od 2007 roku - wówczas był to Spyker, ale Vitantonio Liuzziego zastąpił dotychczasowy trzeci kierowca, czyli Szkot Paul di Resta, natomiast testerem został były zawodnik Williamsa - Nico Hulkenberg.Istotną stratą dla Force India jest odejście z zespołu Jamesa Key'a, który był dyrektorem technicznym. Key co prawda odszedł do Saubera jeszcze w zeszłym roku, ale nadzorował powstawanie VJM03, natomiast tegoroczny bolid był budowany bez jego wsparcia.

Różnice w środku stawki nie powinny być duże i możliwe, że Force India znajdzie się wyżej w łącznej kwalifikacji niż przewidujemy, ale początek sezonu nie powinien należeć do tak dobrych jak w zeszłym roku, kiedy to Force India walczyło z Renault. Wszystko wskazuje na to, iż Sutil oraz di Resta będą walczyć z Toro Rosso i Sauberem.



v10.pl

Dodaj komentarz

Nick
Treść
Wpisz kod
z obrazka
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.

Zaloguj się

Login Hasło
0

Komentarze do:

Zapowiedź sezonu F1 2011 - część II: zespoły środka stawki