Yelloly zaskoczony łatwością jazdy bolidem F1

Nick Yelloly stwierdził, że bolid Formuły 1 prowadzi się zadziwiająco łatwo, po wczorajszym debiucie w najważniejszej serii wyścigowej świata na testach po GP Hiszpanii z zespołem Force India.

Force India wystawiło 24-letniego Brytyjczyka już pierwszego dnia zajęć zamiast drugiego wobec utraty rezerwowego Mercedesa - Pascala Wehrleina, który się rozchorował. Yelloly mający na koncie m. in. piąte miejsce w Formule Renault 3.5 oraz szóste w serii GP3, a obecnie startujący w GP2, nabił 109 okrążeń i uzyskał 6. czas. Wyprzedził m. in. juniora Red Bulla - Pierre Gasly'ego, także jadącego samochodem F1 pierwszy raz, u Toro Rosso.

„Było właściwie łatwiej niż się spodziewałem". - komentował.

„Naprawdę pomogły mi wcześniejsze jazdy w symulatorze. Byłem w stanie naprawdę szybko poznać bolid.

„Największą różnicą dla mnie było wspomaganie kierownicy, dzięki niemu wkłada się w jazdę znacznie mniej wysiłku niż w aucie GP2.

„(...) Wspaniale pracowało się z inżynierami, jest ich tutaj dużo więcej w porównaniu do GP2, to kolejna podstawowa różnica.

„Więc jazda bolidem F1 naprawdę sprawiła mi przyjemność, już nie mogę się doczekać, aby do niego wrócić. Mam wielki uśmiech na twarzy". Force India testowało z Yellolym część wielkiego pakietu poprawek do modelu VJM08, nazywanego "wersją B" bolidu.

Yelloly wyraził nadzieję na dalszą współpracę z indyjską stajnią, szukającą kierowcy testowego/rezerwowego.

„Myślę, że zespół był pod wrażeniem pracy jaką wykonałem pierwszego dnia za sterami bolidu F1". - kontynuował.

„Sądzę, iż są zadowoleni, więc zobaczymy, czy telefon jeszcze zadzwoni.

„Stanie się częścią zespołu F1 i otrzymanie tej szansy było wspaniałe. Teraz chciałbym rozwinąć temat".