Wywiad z Pietrowem po Grand Prix Hiszpanii

Witalij Pietrow nie był zadowolony z jedenastej pozycji we wczorajszym wyścigu. Rosjanin startował z szóstego pola, ale nie poradził sobie zbyt dobrze. Kierowca Lotus Renault wypowiedział się również na temat hiszpańskich kibiców, oczekiwań przed Grand Prix Monako oraz różnicą pomiędzy zeszłoroczną, a tegoroczną Formułą 1. Czego dowiedziałeś się we wczorajszym wyścigu?
"Dowiedzieliśmy się jeszcze więcej na temat degradacji opon i wyraźnie widać, że potrzebujemy więcej nowych, świeżych opon, ponieważ zużywają się bardzo szybko. Start z szóstego pola i finisz na jedenastej pozycji nie jest tym, na co miałem nadzieję, ale teraz musimy zacząć myśleć o poprawie w Monako, które będzie już za kilka dni. Mieliśmy okazję, aby przeanalizować już pewne aspekty wyścigu, a do Monako przyjedziemy w lepszej formie". Jaki był odbiór ze strony hiszpańskich fanów w ten weekend?
"Prawdę mówiąc, było wspaniale. Wcześniej wziąłem udział w paradzie Kierowców i wszyscy klaskali i dopingowali mnie, więc byłem z tego naprawdę zadowolony".

Patrząc wprzód na Monako, jakie będą kluczowe wyzwania na tym bardzo wyjątkowym torze?
"Jedno jest pewne - kwalifikacje będą tam kluczowe z powodu charakterystyki toru. To jest klucz do sukcesu i sądzę, że możemy mieć tam jeden z naszych najlepszych wyścigów". Jak zmieniła się F1 w porównaniu do tego samego okresu w ubiegłym roku?
"Cóż, wspomniałem o opon, ale DRS jest również przydatny - potrzeba trochę czasu, aby przyzwyczaić się do tego, ale jest to bardzo pomocne przy wyprzedzaniu i może nam przynieść korzyści, jeśli tego właściwie używamy. Nie możemy zapominać o KERS-ie, co jest kolejną rzeczą, które zespoły biorą pod uwagę i co dodaje kolejny wymiar rywalizacji".