Wurz: Formuła 1 jest bezlitosna

Formuła 1 to bezlitosny biznes, a to nie zawsze podoba się Alexowi Wurzowi.

Alex odszedł z zespołu AT&T Williams F1 i wycofał się ze startów w Grand Prix. Teraz Austriak opowiada szczegóły z życia kierowcy F1.

Odejście Wurza spotkało się z cynizmem ze strony mediów. Niektórzy sądzili nawet, że Alex został wyrzucony z zespołu i otrzymał dużą odprawę od Toyoty, aby można było zatrudnić Kazuki Nakajimę. Alex zdementował jednak wszelkie plotki na swój temat i przyznał, że najtrudniejsze chwile przeżył w zespole Benetton, gdzie przez długi okres był kierowcą testowym.

"Ten sport jest ciężki i bezlitosny. Formuła 1 to także arena rozmaitych rozgrywek politycznych", powiedział Wurz.

"Byłem w szoku, gdy zorientowałem się jak źle można być traktowanym. W tym kontekście nie wiem czy pasuję jako kierowca do Formuły 1."

Wurz odnajduje też pozytywne strony pracy w Benettonie. Tam poznał swoją żonę Julie, która była rzecznikiem prasowym. Według Alexa nie jest prawdą, że w Formule 1 nie można mieć przyjaciół - można, ale trzeba być bardzo ostrożnym. "Moim dobrym kolegą jest Pedro de la Rosa, przyjaźniłem się też z Giancarlo Fisichellą i Nico Rosbergiem."