Formuła 1 » Aktualności F1 » "Wniebowzięty" Webber nie wierzył w wygraną

"Wniebowzięty" Webber nie wierzył w wygraną
2012-07-08 - G. Filiks Tagi: Alonso, Silverstone, Webber, Wielka Brytania
Mark Webber przyznał, że podczas wyścigu o GP Wielkiej Brytanii nie robił sobie nadziei na odebranie triumfu Fernando Alonso. Hiszpan pewnie liderował przez większość dystansu, ale gdy na ostatni przejazd założył miękkie opony, jego tempo przestało być konkurencyjne. Webber bezlitośnie to wykorzystał, nieoczekiwanie odbierając asowi Ferrari prowadzenie cztery okrążenia przed metą.
„Już mam parę zwycięstw, lecz to odniesione dzisiaj zasługuje na szczególne miejsce w mojej pamięci". - powiedział Australijczyk. „Początkowo myślałem, że nie stoczę z Fernando żadnego spektakularnego pojedynku, ale zrobiłem to. We wszystkim rolę odegrała również trochę strategia. Wiedziałem, iż jadę z inną taktyką. Po pierwszym stincie wydawało mi się, że Fernando jest na najlepszej drodze do wygranej, ale w trakcie finałowego przejazdu przechyliliśmy szalę zwycięstwa na naszą stronę. Jestem wzniebowzięty".
Dzięki wygranej strata Webbera do przewodzącego klasyfikacji generalnej Alonso wynosi już tylko 13 punktów. Jednak reprezentant Red Bull Racing jak zapewnił na tym etapie nie zawraca sobie głowy walką o mistrzostwo. „To bardzo długi sezon i obecnie nie napalam się zbytnio na jakąś konkretną pozycję w tabeli łącznej". - stwierdził.
„W tym roku mamy mnóstwo wyścigów i każdy z nich jest ważny - od Melbourne po Brazylię. Teraz już mogę się pochwalić jakimiś triumfami. Potrzebuję regularności (...). Czasami trafia mi się zła passa, z której trudno wyjść. Dlatego trzeba brać wszystko, co się da. Napotkałem jednorazową okazję, by zgarnąć (wygraną) i nie zamierzałem jej przegapić. Pewne jest jedno - mam niezłą liczbę oczek. Nie siedzę z 20 punktami, probując się rozkręcić".
„Już mam parę zwycięstw, lecz to odniesione dzisiaj zasługuje na szczególne miejsce w mojej pamięci". - powiedział Australijczyk. „Początkowo myślałem, że nie stoczę z Fernando żadnego spektakularnego pojedynku, ale zrobiłem to. We wszystkim rolę odegrała również trochę strategia. Wiedziałem, iż jadę z inną taktyką. Po pierwszym stincie wydawało mi się, że Fernando jest na najlepszej drodze do wygranej, ale w trakcie finałowego przejazdu przechyliliśmy szalę zwycięstwa na naszą stronę. Jestem wzniebowzięty".
Dzięki wygranej strata Webbera do przewodzącego klasyfikacji generalnej Alonso wynosi już tylko 13 punktów. Jednak reprezentant Red Bull Racing jak zapewnił na tym etapie nie zawraca sobie głowy walką o mistrzostwo. „To bardzo długi sezon i obecnie nie napalam się zbytnio na jakąś konkretną pozycję w tabeli łącznej". - stwierdził.
„W tym roku mamy mnóstwo wyścigów i każdy z nich jest ważny - od Melbourne po Brazylię. Teraz już mogę się pochwalić jakimiś triumfami. Potrzebuję regularności (...). Czasami trafia mi się zła passa, z której trudno wyjść. Dlatego trzeba brać wszystko, co się da. Napotkałem jednorazową okazję, by zgarnąć (wygraną) i nie zamierzałem jej przegapić. Pewne jest jedno - mam niezłą liczbę oczek. Nie siedzę z 20 punktami, probując się rozkręcić".
Dodaj komentarz
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
Zaloguj się
0
Komentarze do:
"Wniebowzięty" Webber nie wierzył w wygraną
Podobne: "Wniebowzięty" Webber nie wierzył w wygraną



Podobne galerie: "Wniebowzięty" Webber nie wierzył w wygraną



Najczęściej czytane w tym miesiącu



Tapety na pulpit
Newsletter
Galerie zdjęć