Whithmarsh: Mamy niewielkie poprawki na GP Australii

Zespoły F1 przeniosły się już z Bahrajnu, do Melbourne, gdzie zostanie rozegrany wyścig o GP Australii. Przerwa w ściganiu nie trwała długo i ekipy miały niewiele czasu na przygotowanie wielkich poprawek do swoich samochodów.Według słów szefa McLarena, Martina Whitmarsha, jego zespół ma zamiar wprowadzić kilka nowych elementów do swojego MP4-25. "Po zawodach w Bahrajnie było naprawdę mało czasu na zaprojektowanie i wyprodukowanie czegokolwiek," powiedział Anglik. "Są to małe ulepszenia, które dodamy do naszych samochodów przed wyścigiem."

"Mamy nadzieję, że przyniosą one spodziewane skutki. Nasz start do sezonu jest zachęcający, w Bahrajnie wyglądało to nie aż tak źle. Byliśmy najszybsi w drugiej części wyścigu. To daje nam pewność, iż podążamy w dobrym kierunku," wyznał szef zespołu McLaren F1 Team. "Oczywiście nie mam wątpliwości co do walki w Australii, będzie naprawdę ciężko. Oczekujemy fantastycznej bitwy w ten weekend na torze Albert Park."

"Organizatorzy GP Australii wykonują świetną robotę. Zawsze jadę na te zawody z wielkim entuzjazmem, gdyż ściganie się tam daje naprawdę wiele frajdy. Liczę, że stworzymy tam niezapomniany show dla każdego," wyraził nadzieję Whithmarsh.