Williams przywiózł do Kanady nowy pakiet aero z radykalnym tylnym skrzydłem

Ekipa Williamsa zaprezentowała w Kanadzie nowy pakiet aerodynamiczny swojego bolidu. Największą zmianę stanowi agresywnie zaprojektowane tylne skrzydło, w którym zespół pokłada największe nadzieje.

Bruno Senna przyznał jakiś czas temu, że tylne skrzydło jest najsłabszym punktem tegorocznej granatowej wyscigówki. Płat nie miał tak efektywnego DRS, jakim dysponują rywale, co ponoć mocno szkodziło konkurencyjności Williamsa - zwłaszcza w kwalifikacjach. Na GP Kanady stajnia z Grove przygotowała nowe, rewolucyjne tylne skrzydło, z charakterystycznym wygięciem u dołu. Element ten wchodzi w skład szeregu poprawek aerodynamicznych, w jakie został właśnie uzbrojony model FW34.

„Mamy tutaj nowe tylne skrzydło i mam nadzieję, że zwiększy ono korzyści, jakie czerpiemy z DRS. Ale liczę na lepsze osiągi przez cały weekend". - wyjaśnił Pastor Maldonado. „Zobaczymy, jak się spisze. W piątek sprawdzimy sporo rzeczy w samochodzie. Mamy kompletnie nowy pakiet aero, zatem zobaczymy".