Williams pewny utrzymania się przed Force India

Zespół Williams jest spokojny o obronienie czwartego miejsca w klasyfikacji generalnej konstruktorów Formuły 1 przed Force India.

Po majowym GP Hiszpanii ekipy te dzieliło 51 punktów, ale w ciągu pięciu ostatnich wyścigów różnica między nimi zmalała do 19 oczek.

Williams liczy na powstrzymanie negatywnego dla siebie trendu pokładając nadzieje między innymi w nowej podłodze do bolidu, którą szykuje na przyszłotygodniowe GP Węgier. „Szanuję Force India, to dobry zespół, ale jestem pewny, że utrzymamy czwartą pozycję". - powiedział cytowany przez portal Motorsport.com dyrektor techniczny Williamsa, Pat Symonds.

„Musimy poprawić osiągi naszego samochodu i dobrze je spożytkować. Nadal będziemy wdrażać nowe części".

Pat Symonds

„Force India poprawiło swoją aerodynamikę w Barcelonie i prawdopodobnie nie dotrzymaliśmy kroku temu progresowi. Ale teraz my mamy ulepszenia. Przygotowaliśmy na Węgry nową podłogę, która jest całkiem dobra".

Bolid nie przyśpiesza

Z drugiej strony, Valtteri Bottas zdradził, że Williams nie zdołał poprawić szybkości bolidu na testach po GP Wielkiej Brytanii, choć próbował to zrobić eksperymentując z aerodynamiką.

„Zyskaliśmy, ale w tym momencie mamy trochę trudności, aby przełożyć to bezpośrednio na docisk i czas okrążenia". - mówił.

„Aczkolwiek znaleźliśmy coś, co może też pomóc nam nie od razu, a później". - dodał.

Kluczem opony?

W ostatnich eliminacjach Williams miał spore kłopoty ze zmuszeniem do właściwej pracy ogumienia. Symonds przyznał, że tak naprawdę to uporanie się z tymi problemami jest kluczem do lepszych wyników w drugiej połowie sezonu.

„Prawdopodobnie tak". - stwierdził. „Potrzebujemy również czystych osiągów, więc musimy trochę poprawić aero, ale chodzi o rozgryzienie opon".