Williams mierzy w mistrzostwo sezonu 2014

Ekipa Williamsa liczy, że dzięki wielkej zmianie przepisów planowanej na sezon 2014, jak za dawnych lat zacznie znów bić się o mistrzostwa, wracając do ścisłej czołówki Formuły 1.

Williams jest trzecim najbardziej utytułowanym zespołem królowej sportów motorowych, ale ostatnio nie wiodło mu się najlepiej. Po koszmarnym w wykonaniu teamu sezonie 2011 uczyniono szereg zmian, m. in. przechodząc z powrotem na silniki Renault, czy zatrudniając nowego dyrektora technicznego Mike'a Coughlana. Restrukturyzacja wyciągnęła brytyjską stajnię z kryzysu - jej tegorocznym bolidem Pastor Maldonado sensacyjnie wygrał GP Hiszpanii, dając Williamsowi pierwsze zwycięstwo od 8 lat. Udziałowiec i dyrektor wykonawczy ekipy Christian "Toto" Wolff wierzy, że marsz Williamsa w górę stawki będzie trwał, a na szczyt zespół dojdzie już za dwa lata, wykorzystując rewolucję w przepisach, która przyniesie chociażby nowe, turbodoładowane jednostki napędowe V6.

„Zespół wykonał duży krok naprzód z silnikiem i nowymi ludźmi, którzy są u nas dopiero jeden rok. Zatem struktura zaczyna idealnie funkcjonować". - powiedział Wolff serwisowi ESPNF1. „Zamierzamy nadal działać tak agresywnie i to tylko kwestia czasu, zanim pójdziemy do przodu. Myślę, że na sezon 2014 wejdzie duża zmiana w regulaminie. Cała załoga pracuje pod kątem 2014 roku, by stworzyć bardzo konkurencyjny bolid i stać się graczem czołówki". Spytany, czy od wspomnianego przez niego momentu Williams będzie chciał rywalizować o tytuły, Austriak odparł: „Tak, tak. To mój osobisty cel".

Zanim podejmie regularną walkę z wielkimi markami, w sezonie 2013 stajnia z Grove zamierza na dobre opuścić środek stawki. „Cel (na przyszły rok) musi być realny". - wyjaśniał Wolff. „Wygrywanie wyścigów jest bardzo trudne - chociaż właściwie nie, z tego co wywnioskowaliśmy wystarczy się tylko wysoko zakwalifikować! Myślę, że stałe zdobywanie punktów przyznawanych za pozycje od podium do szóstego miejsca, bycie postrzeganym jako jedna z dobrych ekip, to byłby dla nas krok naprzód w przyszłym roku. Celem jest ukończenie następnej kampanii na 4-5 lokacie klasyfikacji konstruktorów".