Williams ma poprawki na GP Węgier

Zespół Williams przygotował pakiet poprawek do swojego bolidu na nadchodzący wyścig Formuły 1 o GP Węgier, aby na niesprzyjającym mu torze Hungaroring pozostać drugą siłą w stawce.

Valtteri Bottas samochodem Williamsa zdobywał podium w trzech ostatnich zawodach i uważa się, że brytyjski team jest teraz najmocniejszy z grupy pościgowej za dominującym Mercedesem. Ekipa z Grove chce walki z Red Bullem o wicemistrzostwo świata wśród konstruktorów i mając do odrobienia 67 punktów do obrońców tytułu, przygotowała specjalne części do swojego auta na najbliższe Grand Prix.

Kręta oraz pozbawiona prawdziwie długich prostych pętla Hungaroring teoretycznie powinna sprzyjać Red Bullowi, zaś dla Williamsa być ciężką przeprawą, ale Rob Smedley pełniący w drugiej z wymienionych stajni funkcję dyrektora ds. osiągów bolidu twierdzi, że dzięki opracowanym usprawnieniom Williams na Węgrzech podtrzyma wysoką formę.

„Jeśli chodzi o to, który tor nam pasuje, a który nie, to mógłbyś powiedzieć, że w obiekt w Niemczech nie odpowiadał naszemu bolidowi, jednak byliśmy na nim szybcy i zdobyliśmy dobry wynik". - tłumaczył Smedley.

„Zorientowaliśmy się, co musimy przygotować, aby być konkurencyjnym także w Budapeszcie (...)

Rob Smedley i Valtteri Bottas

„Naszykowane zmiany poprawią samochód i są pod kątem samego GP Węgier. Wierzę więc, że będziemy mogli utrzymać tam solidne osiągi".

Według niemieckiego magazynu Auto Motor und Sport, na nadchodzące zawody Williams zamontuje przede wszystkim specjalne tylne skrzydło zapewniające większy docisk aerodynamiczny.