Williams: Podsumowanie pierwszej części sezonu

Kolejnym zespołem przedstawionym w naszym podsumowaniu pierwszej części sezonu będzie ekipa Williams.

Zespół z bogatą historią, jednak od roku 2005 w coraz słabszej dyspozycji. Aktualnie team walczy w środku stawki, radząc sobie lepiej z każdym kolejnym wyścigiem. Kierowcami są najbardziej doświadczony w Formule 1 Rubens Barrichello oraz utalentowany debiutant Nico Hulkenberg. W tej chwili Williams jest na siódmej pozycji w klasyfikacji konstruktorów, ale patrząc na ostatnie wyniki stajni z Grove, mogą oni wkrótce dogonić Force India, do których tracą zaledwie siedem punktów.

Sezon zaczął się dla Williamsa dość przeciętnie, aczkolwiek udało zdobyć się pierwszy punkt w Bahrajnie. To za sprawą Rubensa Barrichello, który po starcie z jedenastej pozycji dojechał do mety jako dziesiąty. Swój pierwszy wyścig ukończył Nico Hulkenberg, który był czternasty. Brazylijczyk wypadł nieco lepiej dwa tygodnie później w Melbourne, Rubens zakwalifikował się jako ósmy i w wyścigu również był ósmy. Nico Hulkenberg odpadł na początku rywalizacji, kiedy to miał kolizję z Kobayashim. Tydzień później kierowcy zawitali do Malezji. Tam w deszczowych kwalifikacjach świetnie wypadł Hulkenberg, który był piąty - dobrze pojechał również Barrichello zajmując siódme miejsce. Obaj kierowcy stracili jednak swoje pozycje w wyścigu, ustawiając bolid na mokre warunki. Było sucho, ale Hulkenberg dał radę dojechać jako dziesiąty, dwa miejsca przed Barrichello, zdobywając pierwszy punkt w karierze. Grand Prix Chin nie było udane dla Williamsa. Zespół nie zdobył punktów - Barrichello zajął dwunastą lokatę, a Hulkenberg piętnastą. Zespół jechał do Europy z nadzieją powrotu do dobrej dyspozycji.W Hiszpanii Barrichello wrócił do swojej dyspozycji meldując się na dziewiątej pozycji, podczas gdy młody Niemiec był szesnasty ze stratą dwóch okrążeń do zwycięzcy, Marka Webbera. Fatalne dla zespołu było Grand Prix Monako. Już na pierwszym okrążeniu odpadł Hulkenberg, który uszkodził przednie skrzydło i miał wypadek w tunelu. Barrichello natomiast, miał awarię zawieszenia, co doprowadziło do wypadku. Wściekły Brazyliczyk wyrzucił kierownicę na tor, po której przejechał potem inny kierowca.Wyścig w Turcji to kolejny słaby występ Williamsa - czternaste oraz siedemnaste miejsce Brazyliczyka oraz Niemca, było sporym rozczarowaniem dla ekipy. W Kanadzie ponownie Williams wrócił z pustymi rękoma - Hulkenberg był trzynasty, dojeżdżając tuż przed Barrichello.Po tych nieudanych występach przyszły jednak lepsze czasy. W Walencji podczas Grand Prix Europy o podium otarł się Barrichello, który był czwarty. Na punktowanej pozycji jechał również Hulkenberg, który musiał niestety zakończyć rywalizację, ze względu na pożar jaki wybuchł w jego bolidzie.

Zespół kontynuował dobrą passę w Silverstone, gdzie były kierowca Ferrari - Barrichello był piąty, a Hulkenberg zdobył jeden punkt, finiszując na dziesiątej pozycji. Zespół znacznie zbliżał się do Force India, choć kolejny wyścig był mniej udany. Williams nie zdobył punktów, ale nie zdobyła ich również ekipa Force India. Barrichello ukończył rywalizację na dwunastej pozycji, tuż przed Hulkenbergiem, dla którego Grand Prix Niemiec było domowym wyścigiem.Przyszedł czas na Grand Prix Węgier i bardzo dobry występ młodego Niemca. Aktualny mistrz serii GP2 dojechał jako szósty za Red Bullami, Ferrari oraz Vitalym Petrovem. Z dobrej strony pokazał się również Barrichello, który w dramtycznych okolicznościach wywalczył jeden punkt - wyprzedzając Michaela Schumachera, omal nie został wepchnięty na ścianę oddzielającą tor od pit lane.Zespół Williams na pewno będzie naciskał na Force India w walce o szóste miejsce w klasyfikacji konstruktorów. Jednakże najbliższe dwa wyścigi z pewnością będą pasowały bardziej Sutilowi i Liuzziemu, ze względu na charakterystkę bolidu VJM03. Tak czy inaczej wydaje się, że oprócz walki o tytuł, ta o szóste miejsce może być również ciekawa.