Whitmarsh: 'Hamilton będzie mistrzem!'

Nikt w zespole McLarena nie ma wątpliwości, że Lewis Hamilton ma przed sobą wielką przyszłość, po nieprawdopodobnym debiucie młodego Brytyjczyka w Grand Prix Australii.

Hamilton, który wspierany jest przez brytyjską stajnię od dziesięciu lat, już w swoim pierwszym Grand Prix prowadził przez cztery okrążenia. Ostatecznie ukończył wyścig na trzecim miejscu, co jest najlepszym debiutem od 1996 roku, gdy na drugim miejscu swój pierwszy wyścig ukończył Jacques Villeneuve.

Lewis Hamilton - wymarzony debiutLewis Hamilton, McLaren Mercedes MP4-22

Po wspaniałym wyścigu w Melbourne, Prezes McLarena Martin Whitmarsh nie ma żadnych wątpliwości, że Hamiltona czeka fenomenalna kariera.

„Jeśli popełniłby dziś błąd i się rozbił, to wszyscy wiemy co by się znalazło na pierwszych stronach gazet”, powiedział Whitmarsh po wyścigu.

„Przy takiej presji, jego start i ryzyko, które podjął wyprzedzając dwóch kierowców po zewnętrznej były po prostu fantastyczne!”

„Przez cały wyścig był pod ogromna presją, ale wykonał wspaniałą robotę. Wszyscy, którzy to widzieli muszą wiedzieć, że jesteśmy świadkami początku fenomenalnej kariery.”

„Będzie mistrzem świata, to tylko kwestia czasu.”

Hamilton prowadził w wyścigu przez kilka okrążeń, po tym jak po bardzo odważnym starcie wyprzedził Roberta Kubicę i Fernando Alonso po zewnętrznej w pierwszym zakręcie.

Ostatecznie Alonso zdołał wyprzedzić Hamiltona, po tym jak Brytyjczyk stracił sporo czasu przez wolniejszych kierowców. Whitmarsh jednak stwierdził, że nawet bez problemów z tłokiem na torze, Alonso i tak by wyprzedził Hamiltona.

„Myślę, że głównym powodem, że dojechał za Alonso była strategia. Daliśmy Fernando kilka okrążeń więcej i był w stanie zyskać trochę czasu.”

„Oczywiście był tłok na torze, musi się nauczyć jak sobie z nim radzić - ale czasem nie chodzi tylko o naukę, ale także o współpracę dublowanych kierowców. Fernando jest klasą samą w sobie- jest wyznacznikiem dla wszystkich. Jeśli więc w debiucie walczysz z dwukrotnym mistrzem świata, w tym samym bolidzie, to jest to niesamowite - prawdziwie fenomenalne!”

„Obaj kierowcy wykonali wspaniałą robotę, nie tylko w ten weekend, ale także w ciągu całej zimy. Darzą się wzajemnie ogromnym szacunkiem. Motywują nas, są zwięźli i sprawiają, że jeszcze bardziej się staramy.”