Wersja B bolidu Force India przełożona na jeszcze później

Force India ponownie odłożyło w czasie wprowadzenie "wersji B" swojego tegorocznego bolidu Formuły 1 i teraz planuje to zrobić w lipcowym GP Wielkiej Brytanii.

Zespół Nico Hulkenberga oraz Sergio Pereza, który miał opóźnienia w szykowaniu samochodu na sezon 2015, przez co z trudem walczy nim o jakiekolwiek punkty, liczy na podźwignięcie się, gdy przebuduje model VJM08 dużym pakietem poprawek opracowanym w tunelu aerodynamicznym Toyoty.

Jednak "wersja B" pojazdu pierwotnie zapowiadana na GP Monako, najpierw została przełożona na GP Austrii, a teraz o jeszcze jeden wyścig dalej. „Oczywiście mocno staramy się w fabryce, by przygotować ten pakiet". - mówił Perez.

„Z wielką chęcią przywieźlibyśmy go na Barcelonę, ale tak się nie stanie i sądzę, że pojedziemy z nim pierwszy raz na torze Silverstone".

Mimo słabszego bolidu, Force India zdobyło 11 punktów w czterech pierwszych wyścigach, do czego przyczyniła się 8. pozycja Pereza na mecie ostatniego GP Bahrajnu. Meksykanin obawia się jednak, że w GP Hiszpanii z powrotem będzie w tyle, biorąc pod uwagę charakterystykę toru Barcelona-Catalunya oraz fakt, iż na pierwsze europejskie zawody sezonu większość rywali przywozi poważne zestawy usprawnień.

„Bardzo odstawaliśmy tempem, więc to co udało nam się zrobić jest dosyć wyjątkowym osiągnięciem". - kontynuował "Checo". „Myślę, że wycisnęliśmy mniej więcej maksimum z obecnego samochodu.

„(Ale) Najbliższy wyścig będzie wyjątkowo trudny, ponieważ na torze Barcelona-Catalunya potrzeba docisku, a my tracimy najwięcej właśnie w tym elemencie.

„Nie mamy też żadnych poprawek, podczas gdy konkurencja je przywozi".