Wehrlein odrzucił szansę na starty w Formule E, bo ma nadzieję wrócić do F1

Pascal Wehrlein ma tak duże nadzieje na wznowienie startów w Formule 1, że nie skorzystał z okazji do zapewnienia sobie posady w elektrycznej Formule E.

Niemiec z maurytyjskimi korzeniami ścigał się w F1 w latach 2016-2017. Przez pierwszy rok jeździł dla już nieistniejącego zespołu Manor, przez drugi dla Saubera. Co ważne, o ile wypadł z najważniejszej serii wyścigowej świata, o tyle nie ze względu na słabe wyniki. Spisywał się w niej obiecująco.

Tego roku Wehrlein z powrotem startuje w cyklu DTM, który wygrał trzy lata wcześniej.

Niedawno pojawiły się pogłoski, że 23-latek ma szansę wrócić do F1 na sezon 2019 jako kierowca Toro Rosso. Wehrlein przestanie być podopiecznym Mercedesa, co może umożliwić mu dostanie się do juniorskiej stajni Red Bulla.

Teraz portal Motorsport,com podał, że Pascal jeździł na testach w Formule E, lecz nie został tam zaangażowany, gdyż skupia się na próbie reaktywacji kariery w Formule 1. Wehrleina sprawdzał zespół HWA, który wejdzie do FE na sezon 2019/2020, aby przygotować grunt pod przyszłe starty Mercedesa w czempionacie.

Szef HWA - Ulrich Fritz wyjaśnił, że Wehrlein dobrze wypadł na testach i prowadzono z nim rozmowy, lecz „w czasie, kiedy chcieliśmy podjąć decyzję, było jasne, że Pascal koncentruje się na powrocie do F1".