Formuła 1 » Aktualności F1 » Wehrlein nie odczuwa kontuzji w bolidzie

Wehrlein nie odczuwa kontuzji w bolidzie
Pascal Wehrlein zapewnił o nieodczuwaniu jakiegokolwiek bólu po powrocie do bolidu Formuły 1 pierwszego dnia drugiej połowy testów przed sezonem 2017.
Nowy kierowca Saubera ominął pierwszą turę zimowych testów, wyeliminowany kontuzją pleców, której nabawił się podczas groźnego wypadku w styczniowych zawodach Race of Champions w Miami. Wczoraj Niemiec już jeździł - spędził 47 okrążeń na torze Barcelona-Catalunya w trakcie porannej sesji. Po opuszczeniu kokpitu powiedział, że w środę znów w nim zasiądzie.
„Czuję się dobrze. Jestem bardzo zadowolony z dzisiejszego dnia". - mówił protegowany Mercedesa, który uzyskał czas okrążenia lepszy o 0,294 sekundy od nowego partnera zespołowego Marcusa Ericssona.
„Wskoczyłem do samochodu i nie było żadnego bólu, nic. Byłem całkiem szczęśliwy do przerwy obiadowej - jest zupełnie w porządku, nie ma kłopotów".
„Wrócę do bolidu jutro rano".
Niemniej o ile były mistrz serii DTM już nie odczuwa kontuzji, o tyle zauważa skutki spowodowanych nią opóźnień w przygotowaniu fizycznym do jeżdżenia bolidem nowej generacji, poddającego zawodnika większym przeciążeniom na zakrętach.
„Oczywiście czujesz się zmęczony". - tłumaczył. „Ale nie czuję bólu. To dwie różne rzeczy". „Dobrze, że plecy już nie sprawiają mi żadnych kłopotów, że nie bolą po paru okrążeniach. To pozytyw dzisiejszego dnia".
Ciężki początek sezonu
Nie jeżdżąc na pierwszych testach, Wehrlein dodatkowo jest w tyle pod względem zaznajamiania się z nowym zespołem, bolidem, silnikiem czy oponami. 22-latek spodziewa się trudności na początku sezonu.
„Jeśli chodzi o mój poziom jazdy, niebawem go odzyskam". - mówił. „Na pewno pierwszy wyścig będzie dosyć trudny, drugi też, (...) ale nadrobię straty dość szybko i potem będę jeździł tak, jak powinienem".
Nowy kierowca Saubera ominął pierwszą turę zimowych testów, wyeliminowany kontuzją pleców, której nabawił się podczas groźnego wypadku w styczniowych zawodach Race of Champions w Miami.
„Czuję się dobrze. Jestem bardzo zadowolony z dzisiejszego dnia". - mówił protegowany Mercedesa, który uzyskał czas okrążenia lepszy o 0,294 sekundy od nowego partnera zespołowego Marcusa Ericssona.
„Wskoczyłem do samochodu i nie było żadnego bólu, nic. Byłem całkiem szczęśliwy do przerwy obiadowej - jest zupełnie w porządku, nie ma kłopotów".
„Wrócę do bolidu jutro rano".
Niemniej o ile były mistrz serii DTM już nie odczuwa kontuzji, o tyle zauważa skutki spowodowanych nią opóźnień w przygotowaniu fizycznym do jeżdżenia bolidem nowej generacji, poddającego zawodnika większym przeciążeniom na zakrętach.
„Oczywiście czujesz się zmęczony". - tłumaczył. „Ale nie czuję bólu. To dwie różne rzeczy". „Dobrze, że plecy już nie sprawiają mi żadnych kłopotów, że nie bolą po paru okrążeniach. To pozytyw dzisiejszego dnia".
Ciężki początek sezonu
Nie jeżdżąc na pierwszych testach, Wehrlein dodatkowo jest w tyle pod względem zaznajamiania się z nowym zespołem, bolidem, silnikiem czy oponami. 22-latek spodziewa się trudności na początku sezonu.
„Jeśli chodzi o mój poziom jazdy, niebawem go odzyskam". - mówił. „Na pewno pierwszy wyścig będzie dosyć trudny, drugi też, (...) ale nadrobię straty dość szybko i potem będę jeździł tak, jak powinienem".
Dodaj komentarz
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
Zaloguj się
1
Komentarze do:
Wehrlein nie odczuwa kontuzji w bolidzie
Podobne: Wehrlein nie odczuwa kontuzji w bolidzie




Podobne galerie: Wehrlein nie odczuwa kontuzji w bolidzie


Najczęściej czytane w tym miesiącu



Tapety na pulpit BMW