Webber wspomina rywalizację z Kubicą

Rok temu Mark Webber zacięcie walczył o zwycięstwo na torze Spa z Lewisem Hamiltonem i Robertem Kubicą. Australijczyk wspomina tamte chwile mocno podekscytowany mając jednocześnie nadzieję, że i tym razem rywale dostarczą mu podobnej dawki adrenaliny.W sezonie 2010 GP Belgii okrasiły opady deszczu przetasowując nieco układ stawki z kwalifikacji, ale sobotnia pierwsza trójka kierowców dojechała do mety w niezmienionym składzie. Nie oznacza to bynajmniej, że walka na czele była nudna - wręcz odwrotnie. Webber nadal doskonale ją pamięta. „Spa jest prawdziwym wyzwaniem dla zawodnikow oraz ekip ze względu na swoją charakterystykę, jak i nieprzewidywalną pogodę. Podczas zeszłorocznych zmagań tutaj zmienne warunki także odegrały swoją rolę. Wyjątkowo przyjemnie ścigało mi się o podium z Lewisem i Robertem". - przyznał reprezentant Red Bulla. Pierwszy z wymienionych przez Marka kierowców ciągle miesza szyki rywalom, ale Kubica tę edycję GP Belgii obejrzy niestety nie z perspektywy kokpitu, a przed telewizorem. Webber zastępczych konkurentów dla siebie upatruje w tych, którzy obecnie przynajmniej teoretycznie powinni zapewnić widzom nie mniejsze emocje: „Spodziewam się, iż w ten weekend wojna będzie tak samo zacięta - pomiędzy Ferrari, McLarenem oraz naszym zespołem". Zobaczymy, czy przepowiednia Australijczyka znajdzie odzwierciedlenie w rzeczywistości. My mamy tylko nadzieję, że chwil takich jak ta w niedzielę na Spa nie zabraknie: