Webber wściekły na zamieszanie z legalnością podłogi Red Bulla

Ostatni spór o to, czy podłoga bolidu Red Bulla jest zgodna z przepisami, zdaje się być drażliwym tematem dla Marka Webbera. Podczas wczorajszej konferencji prasowej przed GP Kanady Australijczyk nagle popadł w zdenerwowanie gdy dziennikarz zapytał go, czy skoro FIA kazała zmodyfikować Czerwonym Bykom kontrowersyjne dziury przy tylnych kołach, na ulicach Monte Carlo wygrał „nielegalnym" samochodem.
„Cieszę się, gdy ktoś krytykuje mnie za jazdę i tak dalej, ale tego typu krytyki nie przyjmuję". - oświadczył. „Szczerze powiedziawszy bardzo mnie ona wkurza, bo po wyścigu wóz przeszedł każdą kontrolę techniczną".

Drugi kierowca Red Bull Racing - Sebastian Vettel zastanawia się tymczasem, dlaczego w GP Bahrajnu, GP Hiszpanii i GP Monako pozwolono mu jeździć łamiącym regulamin bolidem. „Tak naprawdę nie wydaje mi się, by to robiło dużą różnicę na torze, ale jesteś trochę zdezorientowany, jeśli najpierw coś jest nielegalne, potem legalne i znów nielegalne". - wyjaśnił.

Sebastian Vettel

„W przyszłości ludzie powinni od razu wydawać ostateczny werdykt, zaoszczędzając nam takich zmian decyzji". - dodał panujący mistrz świata.