Webber przed GP Włoch - ostatnie podejście do podium na Monzy

Mark Webber przystąpi do przyszłotygodniowego GP Włoch z nadzieją wywalczenia pierwszego podium na torze Monza w finałowym występie tam bolidem Formuły 1.

Kierowca Red Bulla, który po sezonie 2013 przejdzie do wyścigów długodystansowych, mimo dysponowania od czterech lat bardzo konkurencyjnym samochodem we Włoszech nigdy nie był wyżej niż szósty. Lokalni kibice nazywani Tifosi tworzą atmosferę zdaniem wielu nieporównywalną z żadnym innym grand prix, nic więc dziwnego, że Webber chce poczuć, jak to jest być przez nich oklaskiwanym na podium. Przed 37-latkiem ostatnia szansa, aby zasłużyć na wiwat włoskich fanów.

„Bardzo lubię Monzę, ponieważ to sól Formuły Jeden, biorąc pod uwagę historię toru i jego atmosferę". - powiedział Mark. „Wszyscy wielcy się tutaj ścigali, dodatkowo ja jestem związany z włoskimi kibicami, bo kiedyś broniłem barw Minardi.

„Sama trasa jest jedyna w swoim rodzaju, niewiarygodnie szybka. Osiąga się wysokie prędkości maksymalne, więc mamy dużo mocnego hamowania.

„(Ale) Monza nigdy nie była dla mnie zbyt łaskawa; parę razy odpadłem, nigdy nie zdobyłem podium. Zatem najwyższa poraz uzyskać dobry wynik!"