Webber na celowniku Ferrari?

Hiszpańska prasa spekuluje, że Ferrari chce zastąpić spisującego się poniżej oczekiwań Felipe Massę nie będącym ostatnio na świeczniku młodym Sergio Perezem, a weteranem Markiem Webberem. „Rzeczywiście może istnieć wstępna umowa, ale między Ferrari i Webberem". - przekonuje dziennikarz Raymond Blancafort piszący dla wydawanego na Półwyspie Iberyjskim dziennika El Mundo Deportivo. O romansie reprezentanta Red Bull Racing ze Scuderią mówiło się już w zeszłym roku - dopóki Australijczyk nie przedłużył swojego kontraktu z Czerwonymi Bykami. Mimo gorszego bolidu, sezon 2012 Webber rozpoczął zdecydowanie lepiej niż poprzednie mistrzostwa, wszystkie cztery rozegrane dotąd wyścigi kończąc jako czwarty. 35-latek zniwelował swoją wielką stratę w tempie do zespołowego partnera Sebastiana Vettela - ponoć dzięki charakterystyce tegorocznego wozu Red Bulla, wymagającego umiejętności okełznania pojazdu trudnego do prowadzenia. „Ferrari mogłoby czerpać korzyści z doświadczenia Webbera, stałości osiąganych przez niego rezultatów i faktu, że ma dobre stosunki z Alonso". - wylicza Blancafort.

Jeszcze zanim zdecydował się pozostać w Red Bull Racing na sezon 2012, Webber ujawnił, że dla niego liczy się przede wszystkim konkurencyjny samochód. Co więcej, przed rozpoczeciem tegorocznej kampanii Australijczyk powiedział, iż jeśli Czerwone Byki nie pozostawią go u siebie na kolejny rok, „będę musiał znaleźć sobie jakiś inny dobry bolid".