Formuła 1 » Aktualności F1 » Webber: Poprawki do bolidu nie faworyzowały Vettela

Webber: Poprawki do bolidu nie faworyzowały Vettela
Mark Webber zaprzeczył spekulacjom, jakoby podjąć walkę o tegoroczny tytuł mistrza świata Formuły 1 uniemożliwił mu kierunek rozwoju bolidu Red Bull Racing, rzekomo dopasowany do stylu jazdy jego zespołowego partnera Sebastiana Vettela.
Przez większość sezonu 2012 Webber toczył z Vettelem wyrównany pojedynek, co najlepiej obrazuje fakt, że po wrześniowym GP Włoch tracił do Niemca tylko 8 punktów. Jednak na przestrzeni ostatnich siedmiu wyścigów dystans między kierowcami Czerwonych Byków dramatycznie wzrósł, ostatecznie przekraczając 100 oczek. Złą passę Webbera rozpoczęło GP Singapuru, na które model RB8 wzmocniono szeregiem poprawek, łącznie z "podwójnym DRS". Bolidem wyposażonym w te ulepszenia Australijczyk przestał błyszczeć, Vettel złapał drugi oddech i zwyciężył cztery zawody z rzędu.
Spytany przez ESPN, czy singapurskie usprawnienia "przestawiły" tegoroczny wóz Red Bulla na styl jazdy Vettela, Webber odparł: „Niezupełnie, nie".
36-latek wyjaśnił, że w trakcie finałowej części kampanii nadal potrafił szybko jeździć, a punktować równie regularnie i wysoko co Vettel nie pozwoliły mu błędy zespołu oraz pech.
„Singapur i Hockenheim to dwa tory, na których zaliczyłem prawdopodobnie najsłabsze występy w sezonie 2012". - tłumaczył. „Chociaż w Singapurze przegraliśmy na własne życzenie przez złą strategię. Tak więc nie do końca; byłem mocny na Suzuce, byłem tam bardzo mocny, razem z Sebem zająłem pierwszy rząd startowy. Byłem konkurencyjny też w Korei, w Indiach. „Zatem nie jest tak, że po Singapurze straciłem szybkość. Mieliśmy awarię alternatora, wypadek z Grosjeanem - rzeczy wytrącające ci kromkę chleba, która ląduje na stronie posmarowanej masłem. Czasami tak po prostu bywało".
Przez większość sezonu 2012 Webber toczył z Vettelem wyrównany pojedynek, co najlepiej obrazuje fakt, że po wrześniowym GP Włoch tracił do Niemca tylko 8 punktów. Jednak na przestrzeni ostatnich siedmiu wyścigów dystans między kierowcami Czerwonych Byków dramatycznie wzrósł, ostatecznie przekraczając 100 oczek. Złą passę Webbera rozpoczęło GP Singapuru, na które model RB8 wzmocniono szeregiem poprawek, łącznie z "podwójnym DRS". Bolidem wyposażonym w te ulepszenia Australijczyk przestał błyszczeć, Vettel złapał drugi oddech i zwyciężył cztery zawody z rzędu.
Spytany przez ESPN, czy singapurskie usprawnienia "przestawiły" tegoroczny wóz Red Bulla na styl jazdy Vettela, Webber odparł: „Niezupełnie, nie".
36-latek wyjaśnił, że w trakcie finałowej części kampanii nadal potrafił szybko jeździć, a punktować równie regularnie i wysoko co Vettel nie pozwoliły mu błędy zespołu oraz pech.
„Singapur i Hockenheim to dwa tory, na których zaliczyłem prawdopodobnie najsłabsze występy w sezonie 2012". - tłumaczył. „Chociaż w Singapurze przegraliśmy na własne życzenie przez złą strategię. Tak więc nie do końca; byłem mocny na Suzuce, byłem tam bardzo mocny, razem z Sebem zająłem pierwszy rząd startowy. Byłem konkurencyjny też w Korei, w Indiach. „Zatem nie jest tak, że po Singapurze straciłem szybkość. Mieliśmy awarię alternatora, wypadek z Grosjeanem - rzeczy wytrącające ci kromkę chleba, która ląduje na stronie posmarowanej masłem. Czasami tak po prostu bywało".
źródło: ESPNF1
Dodaj komentarz
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
Zaloguj się
1
Komentarze do:
Webber: Poprawki do bolidu nie faworyzowały Vettela
Podobne: Webber: Poprawki do bolidu nie faworyzowały Vettela




Podobne galerie: Webber: Poprawki do bolidu nie faworyzowały Vettela



Najczęściej czytane w tym miesiącu



Tapety na pulpit KTM
Galerie zdjęć
Newsletter