Formuła 1 » Aktualności F1 » Vettel traci cierpliwość do bolidu. "Ogórek jest do niczego na prostych"
Vettel traci cierpliwość do bolidu. "Ogórek jest do niczego na prostych"
2014-06-10 - G. Filiks Tagi: Montreal, Red Bull, Vettel, Adrian Newey, Kanada
Sebastian Vettel miał nazwać tegoroczny bolid Red Bulla „ogórkiem" sfrustrowany, że nie mógł nim wyprzedzać podczas GP Kanady.Czterokrotny mistrz świata Formuły 1 ukończył ostatnie zawody na najniższym stopniu podium, ale nie jest to imponujący wynik, gdy wziąć pod uwagę zwycięstwo zespołowego partnera Daniela Ricciardo.
Vettel nie potrafił wykorzystać problemów Mercedesa w Montrealu, które poskutkowały odpadnięciem Lewisa Hamiltona i wolną jazdą Nico Rosberga, utykając w środkowej fazie wyścigu za Nico Hulkenbergiem używającym mocnego silnika Mercedesa.
Niemiec w wywiadzie udzielonym rodzimym dziennikarzom zelżył samochód Czerwonych Byków, który jest napędzany słabym silnikiem Renault, a dodatkowo nie pasuje do jego stylu jazdy. „Nasz ogórek jest do niczego na prostych". - cytuje Vettela gazeta Bild. „Przepraszam, ale tak to trzeba powiedzieć".
Według serwisu Autosport, 26-latek wyjaśnił jeszcze: „Nawet gdy miałem aktywowany DRS, a rywal zamknięte skrzydło, wciąż odjeżdżał mi na prostych".
Vettel poza tym narzekał na zespół, że gdy nie mógł wyprzedzić Hulkenberga, nie zmienił jego strategii.
„Czekałem na jakieś sprytne zagranie taktyczne ze strony teamu, ale nie nadeszło". - powiedział.
Koniec z Red Bullem?
Rosnąca frustracja Vettela ożywiła spekulacje o jego odejściu z Red Bull Racing - zwłaszcza w świetle ostatniej informacji, iż za kilka miesięcy słynny konstruktor bolidów Adrian Newey już nie będzie dyrektorem technicznym stajni, a ledwie jej "konsultantem oraz mentorem".Wycofanie się Neweya niesie obawy o spadek konkurencyjności Red Bulla, który już i tak w normalnych okolicznościach nie jest w stanie zagrozić dominującemu Mercedesowi.
Co ciekawe, spytany jaki wpływ na jego przyszłość będą mieć plany Neweya, Vettel odparł: „Cóż, myślę że mój obecny kontrakt jest wystarczająco długi... Patrzę krótkoterminowo, jeżeli pytasz mnie o przyszłość teraz".
Jednak szef Red Bulla - Christian Horner, jest pewny utrzymania u siebie Sebastiana.„Odniósł z nami mnóstwo sukcesów i nie mam wątpliwości, że będzie tutaj jeszcze wiele lat". - oznajmił.
Jeżeli Vettel ma obawy o formę Red Bulla bez Neweya, uspokajał je sam ustępujący "guru" techniczny.
„Jeśli zespół będzie potrzebował rady lub pomocy, nadal będę do jego dyspozycji". - zapewniał Newey cytowany przez Auto Bild Motorsport. „Będę do dyspozycji także Sebastiana.„Nie traci mnie".
Tymczasem konsultant Red Bulla - Helmut Marko, starał się usprawiedliwiać niepochlebne komentarze Vettela po GP Kanady.
„Jeżeli nie dajemy Sebowi bolidu pozwalającego wygrywać, nie możemy mieć mu za złe rozczarowania". - tłumaczył Austriak.
Niemiec w wywiadzie udzielonym rodzimym dziennikarzom zelżył samochód Czerwonych Byków, który jest napędzany słabym silnikiem Renault, a dodatkowo nie pasuje do jego stylu jazdy. „Nasz ogórek jest do niczego na prostych". - cytuje Vettela gazeta Bild. „Przepraszam, ale tak to trzeba powiedzieć".
Według serwisu Autosport, 26-latek wyjaśnił jeszcze: „Nawet gdy miałem aktywowany DRS, a rywal zamknięte skrzydło, wciąż odjeżdżał mi na prostych".
„Czekałem na jakieś sprytne zagranie taktyczne ze strony teamu, ale nie nadeszło". - powiedział.
Koniec z Red Bullem?
Rosnąca frustracja Vettela ożywiła spekulacje o jego odejściu z Red Bull Racing - zwłaszcza w świetle ostatniej informacji, iż za kilka miesięcy słynny konstruktor bolidów Adrian Newey już nie będzie dyrektorem technicznym stajni, a ledwie jej "konsultantem oraz mentorem".Wycofanie się Neweya niesie obawy o spadek konkurencyjności Red Bulla, który już i tak w normalnych okolicznościach nie jest w stanie zagrozić dominującemu Mercedesowi.
Co ciekawe, spytany jaki wpływ na jego przyszłość będą mieć plany Neweya, Vettel odparł: „Cóż, myślę że mój obecny kontrakt jest wystarczająco długi... Patrzę krótkoterminowo, jeżeli pytasz mnie o przyszłość teraz".
Jednak szef Red Bulla - Christian Horner, jest pewny utrzymania u siebie Sebastiana.„Odniósł z nami mnóstwo sukcesów i nie mam wątpliwości, że będzie tutaj jeszcze wiele lat". - oznajmił.
Jeżeli Vettel ma obawy o formę Red Bulla bez Neweya, uspokajał je sam ustępujący "guru" techniczny.
„Jeśli zespół będzie potrzebował rady lub pomocy, nadal będę do jego dyspozycji". - zapewniał Newey cytowany przez Auto Bild Motorsport. „Będę do dyspozycji także Sebastiana.„Nie traci mnie".
Tymczasem konsultant Red Bulla - Helmut Marko, starał się usprawiedliwiać niepochlebne komentarze Vettela po GP Kanady.
„Jeżeli nie dajemy Sebowi bolidu pozwalającego wygrywać, nie możemy mieć mu za złe rozczarowania". - tłumaczył Austriak.
Dodaj komentarz
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
Zaloguj się
0
Komentarze do:
Vettel traci cierpliwość do bolidu. "Ogórek jest do niczego na prostych"
Podobne: Vettel traci cierpliwość do bolidu. "Ogórek jest do niczego na prostych"
Podobne galerie: Vettel traci cierpliwość do bolidu. "Ogórek jest do niczego na prostych"
Najczęściej czytane w tym miesiącu
Tapety na pulpit KTM
Galerie zdjęć
Newsletter

