Vettel liczy na szybszą jazdę w sobotę

Piątkowe treningi w Australii nie przebiegły po myśli Sebastiana Vettela. Deszcz nad torem Albert Park sprawił, że panujący mistrz świata w trakcie obu sesji przejechał zaledwie 40 okrążeń, notując czasy na pograniczu pierwszej dziesiątki. Red Bull RB8 Niemca nie jest jeszcze dobrze ustawiony, ale jutro pogoda ma być łaskawsza, dlatego Sebastian ma nadzieję, że na kwalifikacje zdoła złapać właściwy rytm.

„Poranna sesja nie była najlepsza, ponieważ samochód nie sprawował się w stu procentach satysfakcjonująco". - powiedział lider Czerwonych Byków. „Po południu było trochę lepiej, lecz w takich warunkach atmosferycznych ciężko nabijać kilometry. Z drugiej strony wszyscy mają tak samo. „Mała ilość jazdy podczas drugiego treningu nie zaszkodziła nam aż tak bardzo. Teraz tylko od nas zależy, czy znajdziemy właściwy balans i poznamy lepiej zachowanie wozu na mokrym asfalcie. Obyśmy jutro znacznie przyśpieszyli". - dodał.

Spytany, jakich wyników spodziewa się w sobotnich kwalifikacjach, Vettel odparł: „Celem jest wejście do Q3, a potem zobaczymy. Byłoby fajnie, gdybyśmy tak jak w zeszłym roku mogli startować do wyścigu z przodu, bądź co bądź przed nami długa droga. Dzisiaj rano nie było najlepiej, natomiast po południu się poprawiliśmy. Musimy przeanalizować dane i dalej iść naprzód".