Vettel: Odpuściłem Q3, bo pole position było poza moim zasięgiem

"Teraz tak naprawde ten sezon pokazuje jaki z Ciebie kierowca" Taki, który jest na czele klasyfikacji kierowców, o to Ci chodzi jak rozumiem? a skoro on jest "gówniany" będąc pierwszym, to wszyscy będący za nim dopiero muszą być beznadziejni! Jedź do Monako, pokaż im wszystkim jak trzeba jeździć :-)

hedgehog mając niemal najlepszy samochód niewiele pokazuje,a tak przy okazji pierwsze miejsce dzieli z Fernando Alonso,który po raz kolejny dysponuje kiepskim autem,a jakoś potrafi świetnie sobie radzić.Vettel żeby zwyciężać musi mieć najlepszy bolid,zdobyć pole position i jechać z dużym odstępem od reszty.

jakoś alonso cały czas nie może walczyć o pole position i się nie poddaje a vettel gdy nie może walczyć o pierwsze miejsce to się poddaje dla mnie vettel misiu i dmuchany mistrz świata.

Heh, jakie śmieszne z was typki. Skąd mośki wiecie, że Vettel posiada najlepszy bolid, natomiast Alonso kiepski!? Po czym to rozpoznajecie!? Wydaje się, że nawet to Ferrari jest szybsze. No ale co ja się będę kłocic z dziecmi - powielają słowa malkontentów, którzy widzą w Vettelu farciarskiego MŚ, natomiast w Alonso wielkiego kierowcę. Kiedy ten wygrywa, to mówi się "geniusz", a kiedy Seba, to mówi się "znowu dzieciak wykorzystał bolid z kosmosu". Boże, jakie to chore! Szkoda gadac... ;]

śkoczek 120 to smieszny typ - otoz to RB jest szybszy to wystarczy spojrzec na tabele po kwalifikacjach , a to ze paluch" sobie nie radzi to nie trzeba specjalisty bo w tamtym roku mial bolid szybszy o 0,5 - 1 sek od reszty stawki to wygrywal a teraz brak duzej przewagi=brak dominacji i(zagubienie ?) lepiej dla nas kibicow bo caly czas cos sie dzieje na torze a przeciez o to nam chodz i I na pewno ALO jest lepszym kierwca od "palucha" , tu chyba nikt nie ma zadnych watpliwosci oprocz ciebie.

Już raz to gdzieś na forum pisałam i chociaż bardzo nie lubię się powtarzać to wygląda na to, że jestem zmuszona do tego. Bo czy Alonso jest naprawdę dużo lepszym czy w ogóle lepszym kierowcą od Vettela będę polemizować zawsze. Z całą pewnością jest dużo bardziej doświadczonym kierowcą i wiele sytuacji na torze, takich jak ruszanie ze środka stawki czy nadrabianie popełnionych wcześniej błędów nie jest mu obce. Vettel z kolei ma w tym sezonie bardzo ciężko, gdyż jak wiemy niemal na samym początku swojej kariery otrzymał rewelacyjny bolid. Niemal każde pp było w zasięgu jego ręki, a jeśli nie, to startował na początku stawki. Nie miał czasu żeby nauczyć się jazdy w tłoku, nie miał zbyt wiele okazji do wyprzedzania, itd. Po prostu dopiero uczy się tego. A w formule, tak jak w większości sportów motorowych jeśli samochody są na podobnym poziomie (A myślę, że RB i ferrari akurat reprezentują mniej-więcej podobne tempo) najczęściej wygrywa bardziej doświadczony zawodnik. A ponieważ obydwaj panowie mają dokładnie tyle samo w tabeli, myślę, że reprezentują podobny poziom, ale warto zauważyć tę diametralną różnicę w ich doświadczeniu w f1 i jeszcze raz zastanowić się, czy Alonso rzeczywiście jest takim geniuszem w porównaniu do Vettela.