Formuła 1 » Aktualności F1 » Vettel: Nie widziałem Buttona

Na starcie wyścigu w Japonii doszło do dosyć niebezpiecznego incydentu. Ruszający z drugiego pola Jenson Button dogonił pierwszego Sebastiana Vettela , ale został wypchnięty poza tor. Niemiec po zawodach tłumaczył, że nie widział kierowcy McLarena, dlatego skręcał w jego stronę.Vettel przeprosił Buttona za nieodpowiedzialną jazdę, lecz rozmawiając z mediami żartował, iż on poradziłby sobie na jego miejscu lepiej, co udowodnił podczas GP Włoch wyprzedzając Fernando Alonso pomimo złapania pobocza. „Spytaj Fernando, moim zdaniem można się ścigać nawet z dwoma kołami na trawie". - powiedział.
„Nie chciałem wypchnąć Jensona. Początkowo myślałem, że wystartowałem bardzo dobrze. Gdy gasną światła nie jestem w stanie obserwować rywali z tyłu. Założyłem, iż skoro Jenson ruszał z brudnej strony toru, pewnie nie poszło mu najlepiej. Dlatego odruchowo zjechałem na prawo. Wtedy go zobaczyłem, jak jest już połową bolidu na trawie, więc od razu odpuściłem. Ale wyjaśniliśmy sobie wszystko po wyścigu. Oczywiście nie chciałem, by znalazł się w niebezpieczeństwie".
Button nie ma Vettelowi incydentu za złe, ponieważ wierzy w szczerość jego wyjaśnień. Tak czy inaczej, Brytyjczyk zaraz po zdarzeniu pytał przez radio, czy Niemiec nie powinien czasem otrzymać kary za taki manewr. „Wtedy buzowały emocje". - wyznał 31-latek. „Rozmawiałem z Sebem i mówił, że mnie nie widział. Mam nadzieję, że nie kłamie, więc przyjmuję przeprosiny. Jeden chce pokonać drugiego, ciężko znaleźć limit. Ja wygrałem wyścig i to jest najważniejsze".
Dodaj komentarz
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
Zaloguj się
0
Komentarze do:
Vettel: Nie widziałem Buttona
Podobne: Vettel: Nie widziałem Buttona



Podobne galerie: Vettel: Nie widziałem Buttona
Najczęściej czytane w tym miesiącu



Tapety na pulpit
Newsletter
Galerie zdjęć