Vettel: Musimy odblokować potencjał bolidu

Po ciężkich kwalifikacjach Sebastian Vettel odetchnął dzisiaj z ulgą. Ruszając z szóstego pola, Niemiec awansował o cztery pozycje, przecinając linię mety jako drugi. Reprezentant Red Bull Racing wierzy, że tegorocznym bolidem jego zespołu będzie można zwyciężać.

„Jestem bardzo szczęśliwy, że wywalczyłem drugie miejsce". - powiedział panujący mistrz świata. „Daje mi ono wiele punktów i nie sądzę, że po sobocie ludzie spodziewali się takiego wyniku z naszej strony. Samochód zdaje się mieć lepsze tempo w wyścigu. Wygląda na to, że drzemie w nim spory potencjał i musimy po prostu go odblokować". Vettel przekonywał, iż nawet bez wyjazdu na tor samochodu bezpieczeństwa dobrałby się do skóry zdobywcy pole posiiton Lewisa Hamiltona, któremu pod koniec zawodów wyrwał drugą lokatę, wykorzystując neutralizację do zmiany opon: „Zbliżałem się do niego. Zjechał na pit-stop wcześniej ode mnie, ale i bez safety cara stoczylibyśmy pojedynek. To był świetny wyścig - dał mi mnóstwo radości". Mark Webber również chwalił wyścigowe tempo Red Bulla RB8. Mimo kolejnego nieudanego startu Australijczyk zdołał wywalczyć czwarte miejsce. Pomogły mu w tym awaria Michaela Schumachera, kolizja Romaina Grosjeana oraz neutralizacja, aczkolwiek szybką i rozsądną jazdą 35-latek pokazał, że zasłużył na swój rezultat. „Kwalifikacje były dla nas trudne, na szczęście w wyścigu mieliśmy już lepsze osiągi. Brakowało natomiast miejsca na torze". - wyjaśnił Mark. „Słabo ruszyłem, a potem zostałem przyciśnięty z obu stron w zakręcie nr 1. Nie chciałem kończyć na tym swojego występu, zdołałem kontynuować jazdę i stopniowo odrabiać straty. Na opcjonalnej mieszance bolid zachowywał się nerwowo - zastanawiałem się, czy może podczas zamieszania w pierwszym łuku go nie uszkodziłem, ale gdy założyłem główne opony, problemy mnie opuściły. Mieliśmy trochę szczęścia z safety carem i pod koniec byłem szybszy od Lewisa, lecz tutaj ciężko wyprzedzać - w Malezji byłaby inna historia.

„Dzisiaj zaliczyliśmy solidny występ. To był dobry dzień dla Red Bull Racing, biorąc pod uwagę to, w jakich nastrojach kładliśmy się wczoraj spać. Wróciliśmy do gry w dobrym stylu, rozpoczynając udanie mistrzostwa". - dodał.