Vettel: Czeka nas długi i ciężki sezon

Sebastian Vettel powiedział, że nadchodzący sezon będzie długi i ciężki, a głównym celem Niemca jest oczywiście obrona tytułu.

Przez wielu dziennikarzy i ekspertów Vettel oraz jego team Red Bull są typowani na głównych faworytów do zdobycia tytułów w obu klasyfikacjach. Austriacki zespół bardzo dobrze prezentował się na dotychczasowych testach przedsezonowych. Akutalny mistrz świata stwierdził, że póki co wszystkie przewidywania są niewiele warte i dopiero w Australii będzie można powiedzieć coś więcej.

"W tej chwili ciężko jest coś powiedzieć. Nie mam żadnej przewagi z tego względu, że na moim bolidzie jest numer 1. Oczywiście to miłe uczucie oraz dodatkowa nagroda za mój zeszłoroczny tytuł" - powiedział Vettel. "Mam nadzieję, że to mnie umocniło, ale tak czy inaczej to będzie długi i ciężki sezon" - dodał kierowca Red Bulla, który debiutował w Formule 1 na Grand Prix Stanów Zjednoczonych w 2007 roku.

Przed tym sezonem w Formule 1 zaszło kilka ważnych zmian technicznych. Do użytku wrócił system KERS, wprowadzono regulowane tylne skrzydło, a ponadto zmienił się dostawca opon z Bridgestone na Pirelli. Podobnie jak inni kierowcy Vettel uważa, iż zmiana dostawcy opon będzie kluczowa. "Wszystko wskazuje na to, że nasz bolid jest dobry, ale nie wiemy jak wypada na tle innych. W zimę zaszło sporo zmian, które wymagały ogromu pracy, aby pakiet był gotowy na pierwszy weekend Grand Prix. Teraz jesteśmy bardzo zapracowani i staramy się wycisnąć maksimum z tego co mamy" - przyznał Niemiec."Opony są znacznie inny od zeszłorocznych, ale pamiętajmy, że dla wszystkich są takie same. Myślę, że wyścigi się zmienią - taktyka jednego postoju będzie niemożliwa, dwie zmiany opon również mogą nie wystarczyć. Będziemy mieli więc trzy lub cztery postoje, dzięki czemu wyścigi powinny być bardziej interesujące".