Formuła 1 » Aktualności F1 » Verstappen opowiada, jak Ocon go sprowokował

Verstappen opowiada, jak Ocon go sprowokował
2018-11-13 - G. Filiks Tagi: Verstappen, Ocon, Brazylia, Interlagos, Formuła 1
Max Verstappen zasugerował, że Esteban Ocon sprowokował go do rękoczynów po wyścigu Formuły 1 o GP Brazylii, gdy stanęli twarzą w twarz.
Holender i Francuz mieli kuriozalny wypadek na torze Interlagos, kosztujący tego pierwszego zwycięstwo.
Ocon zaatakował prowadzącego Verstappena, chociaż był zdublowany.
Próbował oddublować się na supermiękkich oponach. Doszło wtedy do kolizji, przez którą Verstappen spadł na drugie miejsce. Wściekły kierowca Red Bulla nie tylko wyzywał zawodnika Force India przez radio oraz w mediach, ale też doprowadził do drobnej przepychanki na ważeniu. Za karę dostał dwa dni prac społecznych na rzecz Międzynarodowej Federacji Samochodowej (FIA).
Komentując zajście wczoraj w holenderskiej telewizji Verstappen opowiedział, jak Ocon dodatkowo poruszył mu nerwy, kiedy się spotkali.
„Zawsze łatwo mówić po fakcie". - odpowiedział spytany, czy żałuje incydentu po zawodach. „Chciałem po prostu znaleźć go i spytać »O co chodzi, jak mogło dojść do czegoś takiego?«" „Ale on od razu odparł »Byłem od ciebie szybszy« - i powiedział to z takim uśmiechem na twarzy".
„Wiesz? Starałem się być możliwie najbardziej pozytywny wobec moich inżynierów. Koniec końców to utracone zwycięstwo. Wciąż masz drugą pozycję, ale kiedy zwietrzysz szansę na triumf, druga lokata oznacza, że jesteś pierwszym przegranym. Nie jest też miło, jeśli potem spotykasz Ocona, a on nawet w żaden sposób nie przeprasza, a reaguje odwrotnie".
Verstappen nie żałuje przepychanki. „Nie. (...) Żałuję tylko, że nie wygrałem". - oznajmił.
Zapytany, czy Ocon mógł chcieć wziąć rewanż za ich potyczki w Europejskiej Formule 3 sprzed czterech lat, Verstappen powiedział: „Nie, w Formule 1 tak naprawdę w ogóle nie jest rywalem. Skupiam się sobie i ludziach, których muszę pokonać. On do nich nie należy".
Holender i Francuz mieli kuriozalny wypadek na torze Interlagos, kosztujący tego pierwszego zwycięstwo.
GP Brazylii - stłuczka Maxa Verstappena i Estebana Ocona oraz ich przepychanka na ważeniu
Ocon zaatakował prowadzącego Verstappena, chociaż był zdublowany.
Próbował oddublować się na supermiękkich oponach. Doszło wtedy do kolizji, przez którą Verstappen spadł na drugie miejsce. Wściekły kierowca Red Bulla nie tylko wyzywał zawodnika Force India przez radio oraz w mediach, ale też doprowadził do drobnej przepychanki na ważeniu. Za karę dostał dwa dni prac społecznych na rzecz Międzynarodowej Federacji Samochodowej (FIA).
Komentując zajście wczoraj w holenderskiej telewizji Verstappen opowiedział, jak Ocon dodatkowo poruszył mu nerwy, kiedy się spotkali.
„Zawsze łatwo mówić po fakcie". - odpowiedział spytany, czy żałuje incydentu po zawodach. „Chciałem po prostu znaleźć go i spytać »O co chodzi, jak mogło dojść do czegoś takiego?«" „Ale on od razu odparł »Byłem od ciebie szybszy« - i powiedział to z takim uśmiechem na twarzy".
„Wiesz? Starałem się być możliwie najbardziej pozytywny wobec moich inżynierów. Koniec końców to utracone zwycięstwo. Wciąż masz drugą pozycję, ale kiedy zwietrzysz szansę na triumf, druga lokata oznacza, że jesteś pierwszym przegranym. Nie jest też miło, jeśli potem spotykasz Ocona, a on nawet w żaden sposób nie przeprasza, a reaguje odwrotnie".
Verstappen nie żałuje przepychanki. „Nie. (...) Żałuję tylko, że nie wygrałem". - oznajmił.
Dodaj komentarz
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
Zaloguj się
0
Komentarze do:
Verstappen opowiada, jak Ocon go sprowokował
Podobne: Verstappen opowiada, jak Ocon go sprowokował



Podobne galerie: Verstappen opowiada, jak Ocon go sprowokował



Najczęściej czytane w tym miesiącu



Tapety na pulpit
Galerie zdjęć


Newsletter