Formuła 1 » Aktualności F1 » Verstappen nie robi sobie nadziei na pole position

Verstappen nie robi sobie nadziei na pole position
2018-11-10 - G. Filiks Tagi: Verstappen, Red Bull, Brazylia, Interlagos, Formuła 1
Max Verstappen nie sądzi, aby był w stanie powalczyć o zwycięstwo w kwalifikacjach Formuły 1 do GP Brazylii. Co innego w samym wyścigu...
Kierowca Red Bulla wciąż czeka na pierwsze pole position w karierze. Zmierzał po nie w poprzednim GP Meksyku, ale niespodziewanie przegrał o 0,026 sekundy z zespołowym partnerem Danielem Ricciardo. Przeszkodziły mu problemy z silnikiem Renault. W Brazylii bolid Czerwonych Byków wczoraj znów był bardzo konkurencyjny. To zaskakujące, bo tor Interlagos raczej nie powinien sprzyjać stajni.
Na pierwszym treningu Verstappen uzyskał najlepszy czas (choć różnice były minimalne). Na drugim pojechał pół sekundy wolniej niż najszybszy Valtteri Bottas, ale trzeba wziąć poprawkę na fakt, że nie była to dla niego normalna sesja. Stracił połowę zajęć przez wyciek oleju. Tak czy inaczej, Holender nie spodziewa się rywalizować o pierwsze miejsce w dzisiejszej czasówce. Oczywiście ze względu na jednostkę napędową. Renault nie potrafi "podkręcić" swojego motoru w Q3 tak, jak Mercedes i Ferrari.
„Nie sądzę, że będziemy walczyć o pole position". - mówi Max, ale zaraz dodaje, że „bolid jest w dobrym położeniu".
21-latek wiąże większe nadzieje z niedzielnymi zawodami. Gdyby wygrał, byłby to jego drugi triumf z rzędu.
„Jako że ten tor generalnie nam nie pasuje, nie mam żadnych wielkich oczekiwań na kwalifikacje, koncentrujemy się na wyścigu". - tłumaczy.
„Moje tempo na długim przejeździe wyglądało OK. Druga sesja była trochę zakłócona, więc nie mogłem wykonać wszystkiego co chciałem, ale czułem się w porządku. Jestem przekonany, że tylko parę zmian pozwoli nam ustawić bolid".Na wyścig nastawia się też szef Red Bulla - Christian Horner.
„Można zobaczyć, że samochód spisuje się świetnie w środkowym sektorze toru. W pierwszym jest OK. To ostatni sprawia nam trochę bólu. Jeżeli jesteśmy w stanie znaleźć się tutaj w drugim rzędzie startowym, a mamy dobre tempo wyścigowe - widzisz, że innym pęcherzykowały opony szybciej niż nam... Uważam, że na niedzielę - zwłaszcza jeśli wzrosną temperatury - znajdujemy się w dobrej formie". - ocenia Brytyjczyk.Wszystko może jeszcze pozmieniać deszcz. Gdyby zrobiło się mokro, Red Bull miałby szansę i w kwalifikacjach. Jednak Verstappen nie spodziewa się opadów.
„W piątek miało być najgorzej, a nie padało, więc nie jestem pewny, że pogoda jakkolwiek nam pomoże". - tłumaczy.Pole position na sto procent nie zdobędzie Ricciardo, ponieważ ma karę cofnięcia na starcie o 5 pozycji za użycie już szóstej turbosprężarki w sezonie.
Kierowca Red Bulla wciąż czeka na pierwsze pole position w karierze. Zmierzał po nie w poprzednim GP Meksyku, ale niespodziewanie przegrał o 0,026 sekundy z zespołowym partnerem Danielem Ricciardo. Przeszkodziły mu problemy z silnikiem Renault. W Brazylii bolid Czerwonych Byków wczoraj znów był bardzo konkurencyjny. To zaskakujące, bo tor Interlagos raczej nie powinien sprzyjać stajni.
Na pierwszym treningu Verstappen uzyskał najlepszy czas (choć różnice były minimalne). Na drugim pojechał pół sekundy wolniej niż najszybszy Valtteri Bottas, ale trzeba wziąć poprawkę na fakt, że nie była to dla niego normalna sesja. Stracił połowę zajęć przez wyciek oleju. Tak czy inaczej, Holender nie spodziewa się rywalizować o pierwsze miejsce w dzisiejszej czasówce. Oczywiście ze względu na jednostkę napędową. Renault nie potrafi "podkręcić" swojego motoru w Q3 tak, jak Mercedes i Ferrari.
„Nie sądzę, że będziemy walczyć o pole position". - mówi Max, ale zaraz dodaje, że „bolid jest w dobrym położeniu".
„Jako że ten tor generalnie nam nie pasuje, nie mam żadnych wielkich oczekiwań na kwalifikacje, koncentrujemy się na wyścigu". - tłumaczy.
„Moje tempo na długim przejeździe wyglądało OK. Druga sesja była trochę zakłócona, więc nie mogłem wykonać wszystkiego co chciałem, ale czułem się w porządku. Jestem przekonany, że tylko parę zmian pozwoli nam ustawić bolid".Na wyścig nastawia się też szef Red Bulla - Christian Horner.
„Można zobaczyć, że samochód spisuje się świetnie w środkowym sektorze toru. W pierwszym jest OK. To ostatni sprawia nam trochę bólu. Jeżeli jesteśmy w stanie znaleźć się tutaj w drugim rzędzie startowym, a mamy dobre tempo wyścigowe - widzisz, że innym pęcherzykowały opony szybciej niż nam... Uważam, że na niedzielę - zwłaszcza jeśli wzrosną temperatury - znajdujemy się w dobrej formie". - ocenia Brytyjczyk.Wszystko może jeszcze pozmieniać deszcz. Gdyby zrobiło się mokro, Red Bull miałby szansę i w kwalifikacjach. Jednak Verstappen nie spodziewa się opadów.
„W piątek miało być najgorzej, a nie padało, więc nie jestem pewny, że pogoda jakkolwiek nam pomoże". - tłumaczy.Pole position na sto procent nie zdobędzie Ricciardo, ponieważ ma karę cofnięcia na starcie o 5 pozycji za użycie już szóstej turbosprężarki w sezonie.
Dodaj komentarz
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
Zaloguj się
0
Komentarze do:
Verstappen nie robi sobie nadziei na pole position
Podobne: Verstappen nie robi sobie nadziei na pole position



Podobne galerie: Verstappen nie robi sobie nadziei na pole position



Najczęściej czytane w tym miesiącu



Tapety na pulpit KTM
Galerie zdjęć
Newsletter