Formuła 1 » Aktualności F1 » Verstappen i Ricciardo zaprzeczają, że Red Bull jest wolny przez modyfikację zawieszenia

Verstappen i Ricciardo zaprzeczają, że Red Bull jest wolny przez modyfikację zawieszenia
2017-03-26 - G. Filiks Tagi: Verstappen, Ricciardo, Red Bull, Mercedes, Renault, Formuła 1, Albert Park, Australia, Melbourne, Zawieszenie, MGU-K, ERS
Max Verstappen i Daniel Ricciardo oddalili sugestie, jakoby Red Bull rozczarowywał na starcie nowego sezonu Formuły 1 przez utratę sprytnego rozwiązania w zawieszeniu.
Red Bull podobnie jak Mercedes był podejrzewany o stosowanie w zawieszeniu technologii łamiącej przepisy. Chodzi o układy hydrauliczne imitujące działanie aktywnego zawieszenia. Przed GP Australii obydwa zespoły wprowadziły zmiany do zawieszeń swoich bolidów i oba poniosły porażkę w Melbourne. Mercedes wygrał kwalifikacje, ale przegrał wyścig. Red Bull natomiast odstawał tempem bardziej niż oczekiwano. W czasówce stracił do pole position aż 1,297 sekundy, choć Daniel Ricciardo wcześniej oszacował, że na zimowych testach Czerwone Byki były w tyle za Mercedesem o mniej niż pół sekundy.
Zwłaszcza w odniesieniu do austriackiej ekipy spekuluje się, na ile kosztowna mogła być modyfikacja zawieszenia.
Verstappen przekonuje, że nie miała znaczenia.
„Nie sądzę, by było to związane z zawieszeniem czy coś takiego". - powiedział Holender po kwalifikacjach o gorszej formie swojego teamu.
„Musimy po prostu przyjrzeć się wszystkiemu i próbować poprawić każdy obszar".
Podobne stanowisko zajął Ricciardo.
„Gdyby Ferrari dominowało, a Mercedes trochę został w tyle, może moglibyśmy powiedzieć »tak, spójrz, straciliśmy kluczowy element«. Ale jako że Mercedes jest nadal szybki, prawdopodobnie nie łączyłbym tych dwóch spraw (zmian w zawieszeniu i słabszej konkurencyjności bolidu - red.). Nie mówi się o tym w zespole". - wyjaśniał Australijczyk.
Spytany, skąd zatem biorą się kłopoty Red Bulla z szybkością, Verstappen odparł: „Nie wiem w tym momencie. Gdybyśmy wiedzieli, wyeliminowalibyśmy je. Przyglądamy się wszystkiemu w tej chwili".
Bądź co bądź 19-latek potwierdził trudności z ustawieniem bolidu, spowodowane jego wielką czułością na jakiekolwiek zmiany.
Renault wróciło do starego MGU-K
Tymczasem Renault dostarczające silnik Red Bullowi wyznało, że zaradziło na GP Australii awariom MGU-K, które występowały w trakcie zimowych testów, zwyczajnie wracając do zeszłorocznej wersji tego elementu. Oznacza to podobno nie tylko mniejszą moc ERS, lecz także większą wagę, o około 5 kilogramów.Francuski koncern nie zdążył na inaugurację sezonu z naprawieniem swojego nowego generatora/silnika do odzyskiwania energii kinetycznej podczas hamowania.
Red Bull podobnie jak Mercedes był podejrzewany o stosowanie w zawieszeniu technologii łamiącej przepisy. Chodzi o układy hydrauliczne imitujące działanie aktywnego zawieszenia. Przed GP Australii obydwa zespoły wprowadziły zmiany do zawieszeń swoich bolidów i oba poniosły porażkę w Melbourne. Mercedes wygrał kwalifikacje, ale przegrał wyścig. Red Bull natomiast odstawał tempem bardziej niż oczekiwano. W czasówce stracił do pole position aż 1,297 sekundy, choć Daniel Ricciardo wcześniej oszacował, że na zimowych testach Czerwone Byki były w tyle za Mercedesem o mniej niż pół sekundy.
Zwłaszcza w odniesieniu do austriackiej ekipy spekuluje się, na ile kosztowna mogła być modyfikacja zawieszenia.
Verstappen przekonuje, że nie miała znaczenia.
„Nie sądzę, by było to związane z zawieszeniem czy coś takiego". - powiedział Holender po kwalifikacjach o gorszej formie swojego teamu.
„Musimy po prostu przyjrzeć się wszystkiemu i próbować poprawić każdy obszar".
Podobne stanowisko zajął Ricciardo.
„Gdyby Ferrari dominowało, a Mercedes trochę został w tyle, może moglibyśmy powiedzieć »tak, spójrz, straciliśmy kluczowy element«. Ale jako że Mercedes jest nadal szybki, prawdopodobnie nie łączyłbym tych dwóch spraw (zmian w zawieszeniu i słabszej konkurencyjności bolidu - red.). Nie mówi się o tym w zespole". - wyjaśniał Australijczyk.
Bądź co bądź 19-latek potwierdził trudności z ustawieniem bolidu, spowodowane jego wielką czułością na jakiekolwiek zmiany.
Renault wróciło do starego MGU-K
Tymczasem Renault dostarczające silnik Red Bullowi wyznało, że zaradziło na GP Australii awariom MGU-K, które występowały w trakcie zimowych testów, zwyczajnie wracając do zeszłorocznej wersji tego elementu. Oznacza to podobno nie tylko mniejszą moc ERS, lecz także większą wagę, o około 5 kilogramów.Francuski koncern nie zdążył na inaugurację sezonu z naprawieniem swojego nowego generatora/silnika do odzyskiwania energii kinetycznej podczas hamowania.
Dodaj komentarz
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
Zaloguj się
2
Komentarze do:
Verstappen i Ricciardo zaprzeczają, że Red Bull jest wolny przez modyfikację zawieszenia
Verstappen i Ricciardo zaprzeczają, że Red Bull jest wolny przez modyfikację zawieszenia
Poncjusz Pilot 2017-03-26 22:09
Renalut daje dupy kolejny sezon manadzieje że kasa zrobi róznice i w koncu wyjebią Torro z siódmej pozycji
Verstappen i Ricciardo zaprzeczają, że Red Bull jest wolny przez modyfikację zawieszenia
polindos 2017-03-27 12:54
Nie prawdę mówią! Fia zna doskonale każdy bolid i wie gdzie szukać przewagi poszczególnych zespołów. Oni wprowadzając nowe ograniczenie wiedzą doskonale kogo spowolni bardzo a kogo trochę. I tak przedtem musieli przystopować red bulla, teraz stopowali merca i red bulla bo oni bez zmian by ferrari nie miało szans.
Podobne: Verstappen i Ricciardo zaprzeczają, że Red Bull jest wolny przez modyfikację zawieszenia



Podobne galerie: Verstappen i Ricciardo zaprzeczają, że Red Bull jest wolny przez modyfikację zawieszenia



Najczęściej czytane w tym miesiącu



Tapety na pulpit Renault
Galerie zdjęć
Newsletter