Verstappen chwali "ogromny" postęp Red Bulla

Max Verstappen określił jako "ogromny" progres Red Bulla podczas eliminacji Formuły 1 w Hiszpanii.

Mówiło się, że wicemistrzowie świata przygotowali na piątą rundę sezonu pakiet poprawek do bolidu wart nawet sekundę na okrążeniu. Ulepszenia mają też samochody innych zespołów, ale Czerwone Byki i tak wyraźnie zmniejszyły swoją stratę do Mercedesa oraz Ferrari. W poprzednich kwalifikacjach Red Bulla dzieliło od pole position aż 1,711 sekundy, dzisiaj zaś było to 0,557 sekundy.

„Poszliśmy naprzód". - komentował Verstappen. „Przed czasówką wciąż trochę szukaliśmy odpowiedniego balansu bolidu z wdrożonymi usprawnieniami, ale w jej trakcie samochód był ustawiony naprawdę celnie".

„Jak dotąd to moje najlepsze sobotnie popołudnie w tym sezonie. Jestem naprawdę zadowolony".

„Biorąc pod uwagę, od czego zaczynaliśmy, znajdowanie się obecnie w tyle o mniej niż 0,6 sekundy to ogromny postęp".

„Teraz musimy dalej rozwijać bolid i czekać na poprawki do silnika. Niestety nie mamy wpływu na to drugie. Ale zdecydowanie sytuacja wygląda dużo lepiej w tym momencie". Spytany, z której strony samochód został ulepszony najbardziej, 19-latek odpowiedział: „Wszędzie. Jest dużo lepiej zbalansowany od wejścia w zakręt po wyjście. Wcześniej mieliśmy problemy w określonych fazach - to wszystko już historia".

„Auto jest dużo stabilniejsze i można nim bardziej naciskać. Teraz mamy bazę, na której naprawdę możemy zacząć budować. Jeśli spojrzeć na ostatni sektor, byłem tam trzecim najszybszym kierowcą - to całkiem fajna wiadomość!"Verstappen jednak spodziewa się, że Red Bull będzie miał ciężej odrobić pozostałą stratę.

„Uczynienie dużo wolniejszego bolidu szybszym przy znaczącej stracie to nie jest wielka sprawa - trudno będzie teraz odrobić te 0,6 sekundy". - mówił. „To ciężka robota".

„Ale czuję, że w samochodzie wciąż tkwi ogromny potencjał, który można wydobyć".

„Lecz wiele będzie zależeć od silnika. Wiemy, że Mercedes i Ferrari potrafią zwiększyć osiągi swoich jednostek napędowych w kwalifikacjach jak im się podoba. My tego nie możemy".Napędzający bolid Red Bulla silnik Renault miał zostać usprawniony na czerwcowe GP Kanady, ale wiadomo, że szykowane w nim zmiany wejdą później. Francuski koncern jeszcze nie wypracował odpowiedniej niezawodności nowej wersji swojego motoru, dlatego teraz daje sobie czas na wprowadzenie jej do przerwy wakacyjnej.