Formuła 1 » Aktualności F1 » Vandoorne odzyskał normalność za kierownicą

Vandoorne odzyskał normalność za kierownicą
2018-07-28 - G. Filiks Tagi: Hungaroring, Węgry, Formuła 1, McLaren, Vandoorne
Stoffel Vandoorne po przesiadce do starego egzemplarza bolidu McLarena na eliminację Formuły 1 na Węgrzech przestał mieć problemy, które nękały go w dwóch poprzednich zawodach.
Belg zdecydowanie odstawał od zespołowego partnera Fernando Alonso i ciągle plasował się na jednej z ostatnich albo ostatniej pozycji podczas GP Wielkiej Brytanii oraz GP Niemiec. McLaren dostrzegł w danych, że samochód 26-latka nie pracuje jak należy. Miał m. in. mniej docisku. W aucie wymieniono szereg części, ale kłopot nie zniknął. W końcu wymieniono nadwozie - i wydaje się, że to wreszcie pomogło.
Wyniki Vandoorne'a z piątkowych treningów GP Węgier nie imponują - w drugiej sesji zajął przedostatnie miejsce - ale trzeba wziąć poprawkę na fakt, że jako jeden z nielicznych nie zrealizował symulacji przejazdu kwalifikacyjnego na ultramiękkich oponach. Przeszkodził mu piruet, spowodowany złapaniem pobocza. „Odczucia tak naprawdę wróciły do normalności". - komentował Stoffel po wczorajszych zajęciach. „To pozytywna rzecz na ten weekend. Mieliśmy normalny piątek, podczas którego mogliśmy pracować normalnie nad ustawieniami bolidu".
„Niestety nie wykręciłem czasu na ultramiękkim ogumieniu, ponieważ obróciłem się i wypadłem z toru, ale tempo na dłuższym dystansie było dobre, wróciło do normalności. Byłem dość konkurencyjny".
„Z powrotem czuję się dobrze w samochodzie i wydaje się, że w sobotę możemy zacząć wreszcie z powrotem wszystko składać w całość i przygotować się jak najlepiej możemy do kwalifikacji".
Vandoorne chciałby zakończyć dzisiejszą czasówkę na 11. miejscu.
„Jest bardzo ciasno. Myślę, że celem dla nas jest znalezienie sie jak najbliżej czołowej dziesiątki. Nie wiem, czy awans do Q3 byłby dla nas dobrą rzeczą, jako że oznaczałby start do wyścigu na ultramiękkich oponach. Więc uplasowanie się jak najbliżej pierwszej dziesiątki byłoby idealne". - powiedział.
Belg zdecydowanie odstawał od zespołowego partnera Fernando Alonso i ciągle plasował się na jednej z ostatnich albo ostatniej pozycji podczas GP Wielkiej Brytanii oraz GP Niemiec. McLaren dostrzegł w danych, że samochód 26-latka nie pracuje jak należy. Miał m. in. mniej docisku. W aucie wymieniono szereg części, ale kłopot nie zniknął. W końcu wymieniono nadwozie - i wydaje się, że to wreszcie pomogło.
Wyniki Vandoorne'a z piątkowych treningów GP Węgier nie imponują - w drugiej sesji zajął przedostatnie miejsce - ale trzeba wziąć poprawkę na fakt, że jako jeden z nielicznych nie zrealizował symulacji przejazdu kwalifikacyjnego na ultramiękkich oponach. Przeszkodził mu piruet, spowodowany złapaniem pobocza. „Odczucia tak naprawdę wróciły do normalności". - komentował Stoffel po wczorajszych zajęciach. „To pozytywna rzecz na ten weekend. Mieliśmy normalny piątek, podczas którego mogliśmy pracować normalnie nad ustawieniami bolidu".
„Niestety nie wykręciłem czasu na ultramiękkim ogumieniu, ponieważ obróciłem się i wypadłem z toru, ale tempo na dłuższym dystansie było dobre, wróciło do normalności. Byłem dość konkurencyjny".
Vandoorne chciałby zakończyć dzisiejszą czasówkę na 11. miejscu.
„Jest bardzo ciasno. Myślę, że celem dla nas jest znalezienie sie jak najbliżej czołowej dziesiątki. Nie wiem, czy awans do Q3 byłby dla nas dobrą rzeczą, jako że oznaczałby start do wyścigu na ultramiękkich oponach. Więc uplasowanie się jak najbliżej pierwszej dziesiątki byłoby idealne". - powiedział.
źródło: f1.com
Dodaj komentarz
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
Zaloguj się
2
Komentarze do:
Vandoorne odzyskał normalność za kierownicą
Podobne: Vandoorne odzyskał normalność za kierownicą



Podobne galerie: Vandoorne odzyskał normalność za kierownicą
Najczęściej czytane w tym miesiącu



Tapety na pulpit Mercedes
Newsletter
Galerie zdjęć