Vandoorne: Nie mogłem chcieć niczego więcej

Stoffel Vandoorne stwierdził, że nie mógł życzyć sobie lepszego debiutu w kwalifikacjach Formuły 1, po wywalczeniu 12. pola startowego do nocnego GP Bahrajnu i wygraniu o dwie pozycje z drugim kierowcą zespołu McLaren-Honda, byłym mistrzem świata Jensonem Buttonem.

„Myślę, że mogę być zadowolony z takiego wyniku w debiucie, nie mogłem chcieć niczego więcej". - powiedział czempion serii GP2, startujący w zastępstwie za kontuzjowanego Fernando Alonso.

„Już pod koniec piątkowych treningów czułem się bardzo pewnie w bolidzie i wiedziałem, że mogę wykonać dobrą robotę".

„Ale zawsze jeszcze trzeba zamienić słowa w czyny - i myślę, że wyciągnąłem maksimum dzisiaj".

„Jednak najważniejsza jest niedziela, postaranie się o udany wyścig".
Vandoorne został pochwalony przez Buttona, choć najbardziej doświadczony zawodnik w stawce tłumaczył swoje rozczarowujące miejsce złym prowadzeniem się jego samochodu.

Zobacz także: Button zatrzymany "potężną nadsterownością" »

„Wykonał dobrą robotę". - powiedział o Belgu. „Ja nie".

„Jest bardzo dobry. Jest szybki. Już wygrywał wcześniej na tym torze. Sądzę, że udowodnił jak bardzo jest dobry. Dużo z nami testował i już pokazał swoją szybkość. Dobrze się sprawił".