Ultramiękkie opony jeszcze za twarde na GP Monako wg Hamiltona

Chociaż Pirelli dostarczyło nowe, ultramiękkie opony na GP Monako, według mistrza świata Formuły 1 Lewisa Hamiltona tegoroczna edycja wyścigu w Księstwie znów będzie "procesją" na jeden pit-stop.

W środę Sebastian Vettel żartował, że podczas zimowych testów na torze Barcelona-Catalunya ogumienie oznaczone fioletowym kolorem nie wytrzymywało dłużej... niż królik na pierwszej randce, jednak zdaniem Hamiltona dla ulicznej pętli w Monte Carlo jest jeszcze zdecydowanie zbyt twarde, aby zmienić oblicze zawodów.
„Niestety najpewniej będzie tak samo jak wcześniej. (...) Przez ostatnie dwa, trzy, cztery lata mieliśmy tutaj wyścig na jeden postój, a to najnudniejszy typ zawodów. Każdy wie, że prawdopodobnie wygra zdobywca pole position. Wyścig na jeden pit-stop to procesja". - mówił kierowca Mercedesa portalowi Motorsport.com.

„(...) Ultramiękka mieszanka nie jest prawdziwie miękka. Potrzebujemy ultra, ultra, ultra, ultra, ultra, przynajmniej czterokrotnie bardziej miękkiego ogumienia, aby zjeżdżać na pit-stop więcej razy".

„(...) W tym roku będziemy szybsi o 2 sekundy na okrążeniu, ale z wyprzedzaniem będzie tak samo jak przedtem".

Po czwartkowych treningach Brytyjczyk utwierdził się w swojej opinii na temat nowej mieszanki.

„Chociaż nowe opony są zdecydowanie bardziej miękkie od pozostałych, tutaj wciąż wydają się dosyć twarde". - stwierdził. „Niełatwo wprowadzić je w pożądany stan".

Ratunkiem przed "procesją" może być deszcz. Meteorolodzy przewidują przelotne opady w Monako w niedzielę.