Tysiące kibiców kupiło bilet na GP Belgii i go nie dostało. Policja wszczęła śledztwo

GP Belgii rozgrywane na legendarnym torze Spa jest jednym z najatrakcyjniejszych wyścigów w kalendarzu Formuły 1. Wśród kibiców cieszy się dużym zainteresowaniem, ale część fanów, która w tym roku zamierzała obejrzeć zawody na własne oczy, nie dość że prawdopodobnie tego nie zrobi, to jeszcze straci sporo gotówki. Jak donoszą holenderskie media, mająca swą centralę w Rotterdamie firma The Ticket Enterprise sprzedała 6 000 biletów na wrześniowe GP Belgii, zainkasowała od fanów pieniądze i nie wydała wejściówek. Wszelkie próby kontaktu z przedsiębiorstwem zarówno ze strony jej klientów, jak i oficjeli wyścigu w Ardenach, od kilku dni nie przynoszą skutku. Nieoficjalnie mówi się, że firma ma problemy finansowe. Całą sprawę bada już policja. Ewentualne oszustwo The Ticket Enterprise byłoby zaskoczeniem, ponieważ firma bezproblemowo współpracowała z organizatorami GP Belgii od lat. Sprzedawała bilety także na wiele innych imprez sportów motorowych - wyścigi Formuły 1, MotoGP, czy World Superbike Championship (WSBK).