Trzecie bolidy w F1 - Ecclestone potwierdza negocjacje

Szef Formuły 1 - Bernie Ecclestone potwierdził prowadzenie rozmów, aby największe zespoły w jego serii zaczęły wystawiać trzecie bolidy, w miejsce samochodów najsłabszych ekip.

Niedawno media obiegły pogłoski, że F1 może skurczyć się na sezon 2015 z 11 stajni do zaledwie 8 i w tej sytuacji wciąż startujące teamy będą mieć po trzy auta, by nadal ścigała się przyzwoita liczba kierowców. Ecclestone przyznał, że trwają negocjacje na ten temat i zdecydowanie poparł ideę.

„Zawsze nastawialiśmy się, że jeżeli stracimy jeszcze trzy zespoły, reszta zacznie wystawiać po trzy bolidy". - wyjaśniał. „Zresztą powinniśmy spróbować tego i tak.

„Wolałbym widzieć trzy bolidy Ferrari, czy jakiegokolwiek innego topowego teamu, niż samochody nie radzących sobie stajni". Ryzyko upadku po sezonie 2014 podobno realnie grozi Caterhamowi i Marussi, a także Lotusowi lub Sauberowi.

Odpowiedź na pytanie, jaki kształt będzie mieć stawka Formuły 1 w przyszłym roku, mamy poznać w przeciągu kilku tygodni.

„Będziemy wiedzieć to za 2-3 wyścigi". - zapowiedział Ecclestone.

„(...) Ludzie zastanawiają się, czy pewne zespoły wystartują w sezonie 2015, ale te ekipy martwią się o start już w następnych zawodach. To jest ich problem". - dodał. Całe podium dla jednego zespołu

Poważnym minusem trzecich bolidów jest możliwość zajęcia przez kierowców jednego teamu całego podium w wyścigu.

„Jeżeli w przyszłym roku jeden samochód byłby dużo mocniejszy od reszty, zawodnicy jeżdżący innymi bolidami mogą wcale nie stawać na podium, co nie byłoby zbyt dobre". - wskazał Jenson Button.