Toro Rosso oficjalnie bez dyrektora technicznego Ascanellego

Ekipa Toro Rosso po tygodniach spekulacji wreszcie potwierdziła, że Giorgio Ascanelli przestał być jej dyrektorem technicznym. Włoch sam zrezygnował z zajmowanej funkcji.

O rozstaniu Ascanellego i Toro Rosso mówiło się od lipcowego GP Niemiec, gdy 53-letni konstruktor nie przybył na tor Hockenheimring. Toro Rosso tłumaczyło, że po prostu wziął urlop, ale media informowały, iż powodem absencji jest zakończenie współpracy wskutek nieporozumień odnośnie kierunku rozwoju tegorocznego bolidu stajni z Faenzy, rozczarowującego swoją konkurencyjnością. W oficjalnym oświadczeniu obie strony podziękowały sobie za przeszło 5 wspólnie spędzonych lat i życzyły wszystkiego najlepszego na przyszłość. Nowym dyrektorem technicznym Toro Rosso ma być James Key, ale włoski team póki co nie wspomniał nic o zatrudnieniu konstruktora tegorocznego samochodu Saubera, aktualnie przebywającego poza Formułą 1.