Tor w Monako nie jest najtrudniejszy dla Pereza

Sergio Perez przeciwstawił się powszechnej opinii, że ciasne, kręte i otoczone barierkami ulice Monako, gdzie zostanie rozegrany najbliższy wyścig Formuły 1, są najbardziej wymagającym torem w kalendarzu mistrzostw.

„To nie jest najtrudniejsza pętla". - stwierdził kierowca Force India. „Ale gdy popełnisz na niej błąd, płacisz za to". - dodał. Perez cztery lata temu jeżdżąc pierwszy raz w Monte Carlo bolidem F1, w kwalifikacjach rozbił się na wyjeździe z tunelu i doznał wstrząśnienia mózgu. Opuścił przez to wyścig w Księstwie, a także GP Kanady dwa tygodnie później.

Meksykanin o ile widzi trudniejsze tory, o tyle jednocześnie zgadza się ze zdaniem, że w Monako umiejętności kierowcy mają większe znaczenie niż gdziekolwiek indziej.

„Lubię wyzwanie jazdy w Monako i wierzę, iż kierowca może zrobić tutaj różnicę bardziej niż na innych torach". - tłumaczył. „Chcąc być szybki, musisz podejmować pewne ryzyko, przesuwać granicę i całować ściany. Podobają mi się szybkie partie tej trasy - sekcje przy basenie oraz kasynie. Tam liczy się tylko dokładność i precyzja.

„Przejechanie perfekcyjnego okrążenia w Monako to świetne uczucie. Dlatego uważam, że to ten jeden wyścig dający szansę wykonania czegoś wyjątkowego". Perez jeszcze nie zapunktował w Monako w F1, ale w 2013 roku podążał na 5. miejscu, zanim nie wyeliminowała go awaria hamulców.

Poza tym, zwyciężył na ulicach Księstwa w serii GP2 pięć lat temu.

Force India liczy na szczęście w Monako

Perezowi nie daje się dużych szans na pierwsze punkty w Monte Carlo nadchodzącego weekendu, biorąc pod uwagę aktualny poziom konkurencyjności bolidu Force India, jednak zespół z Silverstone właśnie w tym wyścigu pokłada specjalne nadzieje, dopóki nie ma szykowanej wersji B swojego samochodu.

„Jak wszyscy wiemy Monako to nieco loteria". - mówił wiceszef teamu Bob Fernley. „Potrzebujesz tam szczęścia.„Monako zawsze było dla nas szczęśliwe, podobnie jak Bahrajn. Miejmy nadzieję teraz się to potwierdzi.

„Więc widzę szansę dla nas w GP Monako, trochę też w Montrealu. Potem będziemy wyglądać wersji B naszego bolidu".