Tor w Meksyku ma być drugim najszybszym w F1

Organizatorzy Grand Prix Meksyku zapowiadają, że ich odnawiany tor Autodromo Hermanos Rodriguez w Meksyku będzie drugim najszybszym w Formule 1.GP Meksyku zostanie rozegrane 1 listopada po 23 latach przerwy. Chociaż obiektowi będącemu gospodarzem wyścigu zabrano słynny szybki zakręt Peraltada na końcu okrążenia i zastąpiono wolniejszym odcinkiem, 4.5-kilometrowa pętla wciąż ma być szybsza od wszystkich innych obecnych torów F1 z wyjątkiem włoskiej Monzy nazywanej "Świątynią Szybkości".

Wizualizacja toruAutodromo Hermanos Rodriguez straciło łuk Peraltada, ale nadal ma trzy długie proste i sekwencję szybkich zakrętów w drugim sektorze

„Nasz tor będzie drugim najszybszym w kalendarzu, za Monzą". - powiedział Federico Gonzalez, dyrektor zarządzający promotora GP Meksyku.

„Sądzimy, że to pogłębi przeżycia kierowców i naprawdę uczyni trasę przyjemną do jazdy, od pierwszej sesji treningowej.

„Wprowadziliśmy zmiany do oryginalnej wersji toru - między innymi usunęliśmy Peraltadę - ale nie uważamy, by przez to było mniej wymagająco dla kierowców, czy mniej ciekawie dla kibiców.

Wizualizacja toru

„Wiemy, że fani są zawiedzeni brakiem Peraltady, lecz my jesteśmy niesamowicie podekscytowani nową finałową sekcją toru i żywą atmosferą, jaka tam zapanuje dzięki kibicom.

„Końcówka okrążenia powinna też stanowić wyzwanie dla zawodników". - dodał.