Tor F1 w Monako zostanie zmodyfikowany?

Monako nie wyklucza zmodyfikowania układu swojego ulicznego toru Formuły 1.

Stojący na czele miasta-państwa książę Albert II zasugerował, że kultowa pętla może zostać odrobinę wydłużona, gdy zwiększy się obszar jego bogatego kraju.

Do 2025 roku ma dobiec końca realizacja projektu o wartości 2 miliardów euro, dzięki któremu Monako przybędzie sześć hektarów powierzchni. Teren zostanie wydarty Morzu Śródziemnemu - w pobliżu wjazdu do słynnego tunelu pokonywanego przez kierowców F1. Wykorzystanie tej sytuacji do wprowadzenia zmiany lub zmian na torze to na razie luźny pomysł, ale są nim zainteresowane wpływowe osoby w Księstwie, na czele z najważniejszym człowiekiem.

„Od czasu do czasu przyglądamy się różnym możliwościom wydłużenia toru i na pewno trzeba pomysleć o tym, że szykujemy powiększenie obszaru Księstwa". - cytuje księcia Alberta II amerykański magazyn biznesowy Forbes. „Jeszcze nie ma żadnych planów ani niczego; po prostu wszyscy mamy to z tyłu głowy - ludzie w Automobile Club de Monaco (odpowiedniku Polskiego Związku Motorowego - red.), ale też ci w rządzie - że może dojść do czegoś takiego. Nie mówię, że stanie się to na pewno, lecz w jakimś momencie zbierzemy się i zastanowimy, (...) jak możemy trochę poprawić atrakcyjność toru być może poprzez lekkie zmodyfikowanie jego układu".

„(...) Może być miejsce na zmieszczenie przynajmniej małej rozbudowy pętli".

Idea niewątpliwie jest ciekawa, ale wiele zależy od tego, jak dokładnie nitka toru miałaby się zmienić.