Ticktum zadebiutował za kierownicą bolidu F1

Junior Red Bulla Dan Ticktum zadebiutował w bolidzie Formuły 1, dosiadając samochód McLarena.

Jeszcze niedawno spekulowano o awansie Brytyjczyka do królowej sportów motorowych na sezon 2019. Podobno miał szansę dostać fotel w zespole Toro Rosso. Jednak przegrał walkę o mistrzostwo Europejskiej Formuły 3 z Mickiem Schumacherem i na razie może zapomnieć o startach w najważniejszej serii wyścigowej świata.

Ale dzisiaj 19-latek przynajmniej poprowadził auto F1 na testach. Dlaczego bolid udostępnił mu McLaren? Ticktum odebrał nagrodę za zdobycie zeszłego roku prestiżowego wyróżnienia McLaren Autosport BRDC Award, które co roku jest przyznawane młodemu, obiecującemu kierowcy na Wyspach.

Dan jeździł McLarenem z sezonu 2013 na torze Silverstone - i było to dla niego ogromne przeżycie.

„Powie coś takiego każdy, kto to przeżył, ale nie da się tego opisać słowami". - mówił o prowadzeniu bolidu Formuły Jeden.

Bolid McLarena z 2013 roku

„(...) To dla mnie więcej niż spełnienie marzeń. Czuję się prawie tak, jakbym spełnił się życiowo, po prostu tak się cieszę!"

„W bolidzie F1 jest tak, jakbyś wziął wszystko z Europejskiej F3 i podwoił to".

Ticktum zaliczył okrążenie instalacyjne na przejściowych oponach, a następnie pokonał dwadzieścia normalnych kółek, podzielonych na cztery przejazdy. Wicemistrz Europejskiej Formuły 3 chwaliła inżynier McLarena, Amelia Lewis.

„Bardziej niż na czas okrążenia, patrzyliśmy na powtarzalność, jak i na poprawę między przejazdami". - tłumaczyła. „Budował swoją pewność siebie w bolidzie i przyspieszył o 5 sekund między pierwszym przejazdem, a tym najszybszym. Tego się spodziewaliśmy".

„Przejechał na pełnym gazie przez pierwszy zakręt, co tutaj naprawdę stanowi wyznacznik".

„Byliśmy oczywiście pod wielkim wrażeniem jego poczynań, więc chcieliśmy się upewnić, że będzie mógł wykonać wszystkie przejazdy. Sądzę, że zaimponował każdemu w zespole swoją jazdą".

Nagrodę McLaren Autosport BRDC Award mają na koncie także dwaj nowicjusze w przyszłorocznej stawce kierowców F1: George Russell i Lando Norris.