Theissen: Dyfuzory utrudnią wyprzedzanie

Podobno Kubica w piątek na treningach będzie jeździł z KERSem. A Ferrari bez. Uważam że jeśli Robert nie będzie tracił przez KERS ale i nie zyskiwał to i tak warto go użyć w wyścigu ze względu na start i wyprzedzanie. A bolid BMW był od początku budowany pod KERS więc zużycie opon nie będzie miało dużego znaczenia. Zobaczymy.

Ta bezradność dra Theisen'a rozbraja. Po prostu w odpowiednim czasie należało czytać nowe przepisy ZE ZROZUMIENIEM TEKSTU. Z żalem należy stwierdzić, że zespoły Wiliams'a, Toyoty, a przede wszystkim Brown GP lepiej i skuteczniej zadziałali w ubiegłym sezonie. BMW budzi się z ręką w nocniku. Oddany walkowerem poprzedni sezon, a obecny - szkoda gadać (jak na razie). Sezon dopiero rusza, więc należy mieć nadzieję, że inżynierowie BMW dopasują się do talentu Roberta i jeszcze będzie lepiej. Nadzieja umiera ostatnia!!!

Kiedy ktos pisze 'Brown GP' a nie 'Brawn GP' to juz widac ze GP oglada tylko w niedziele a jego wiedza nie wykracza poza wiedze redaktorow onetu i wp.pl - tyle odemnie. mniej bezsensownego gadania i bedzie lepiej. moim zdaniem podwojne dyfuzory nie powinny byc legalne, ale brytolom tak licznym w FIA szkoda Buttona wiec zdecydowali sie na lamanie regulaminu, ktory sami napisali.

Może tylko literówka z tym Brawn, bez napinki :-) A Theissen to rzeczywiście zamiast filozofować zająłby się lepiej bolidem dla Roberta. Albo może lepiej nie :-)

a to nie przypadkiem profesor?

Nie, tylko "dr", ale czy ma habilitację to już nie wiem :-) Myślę, że Mario jest żądny rehabilitacji (za nieudany początek sezonu), ale zarazem wie, że w tym roku pociąg z mistrzostwem odjechał, a BMW zagapione w McL i SF nie zdążyło doń wsiąść. Stąd jego bezsilność wyrażana paplaniem o niczym.

Hindu Kush - nie czepiaj sie :-) ciekawe dlaczego ci co sie znaja na F1 mowia na Kubice "KUBIKA" he?

bo ku-bee-sah dla niektórych to łamanie języka : )

Niech Theissen i pozostali wezmia się do roboty a nie filozofować.

Przykro mi Panie Theissen. Teraz po prostu nie można tak po prostu znielegalizowac dyfuzorów, skoro przed sezonem nikt nie miał zastrzeżeń. Ross Brawn to poważny człowiek i wiedział, co robi. Informował o tym jeszcze podczas zimy, jednak nikt na to nie zwracał uwagi i ikt nie miał temu nic przeciwko. Poza tym trochę odmiany się przyda. Ja na przykład ma już dośc dominacji dwóch zespołów Ferrari i McLaren. W obecnej sytuacji nie miałbym nic przeciwko, jeśliby nie stanęli nawet na podium w tym i następnym sezonie. Jeśli chodzi o BMW, oczywiście kibicuje im z całego serca, gdyż jeździ tam nasz Robert, któremu najbardziej kibicuje. Mam nadzieje, że w tym roku będzie mógł walczyc o majstra, jednak jeśli tak nie będzie, nie będę wściekły. Jeśli tytuł rozegra się raczej pomiędzy Buttonem i Barrichello, nie będę miał nic przciwko, gdyż darze obu mocnym szacunkiem i sympatią.

Przyznam, że nie bardzo rozumiem o co chodzi z KERS'em dla Kubicy. Przecież oczywiste było od zawsze, że Kubica jest cięższy i że zainstalowanie tego systemu będzie równoznaczne z koniecznością "odchudzenia" bolidu. To BMW najbardziej chciało wprowadzenia tego systemu i dość wcześnie zaczęli prace nad bolidem na sezon 2009 to dlaczego od razu nie "odchudzili" bolidu dla Kubicy, tylko biorą się za to w trakcie sezonu. Przyznaję, że nie jestem ekspertem, ale to chyba trochę nielogiczne. W końcu to BMW jak nikt inny było przekonane o korzyściach płynących z KERS'u i było zdeterminowane, żeby z niego korzystać. Czy ktoś może mi to wytłumaczyć? Pzdr

Najpierw trzeba mieć auto, dopiero potem zaczyna się je odchudzać. Trzeba tez być pewnym, że to odchudzanie da coś wymiernego i będzie do czego, mieć pewność, ze KERS się nada. Ale nadal piszą KUBICA

Hindu Kush zastanawiałem się, czy reagować na twój przytyk dotyczący "literówki" w moim tekście (przyp. Brawn GP). Zdecydowanie bardziej wolę, jeśli reakcje fanów F1 dotyczą bezpośrednio zamieszczonego tekstu i są w stosunku do niego np. polemiczne. PS. Nie mogę się oprzeć - w języku polskim po kropce piszemy dużą literą...

mikemn, chodzi o to, że w BMW dali ciała - tylko i aż tyle. Oczywiście, że rok temu wiedzieli ile waży Kubica i że nie będzie mógł ważyć już znacząco mniej. Oczywiście, że wiedzieli, ile będzie ważył KERS, bo jako jedni z pierwszych rozpoczęli nad nim pracę. Znali też przepisy dotyczące bolidów na 2009, a także luk w tychże przepisach, na które zwracał uwagę - i finalnie wykorzystał - Ross Brawn. Mając te wszystkie dane + jedna niewiadoma (dyfuzory) - co zrobili? Nic. Bynajmniej dla Roberta (któremu spier...ili poprzedni sezon w imię budowy bolidu na ten). A Nick jakoś od początku sezonu z KERSem jeździ, chociaż jemu to już nawet sam Diabeł tego mistrza nie pomoże zdobyć.