Testy F1 w Barcelonie: System elektroniczny McLarena rozbroił wszystkie zespoły

Na testach Formuły 1 pod Barceloną najwięcej mówi się na temat drastycznego zużycia opon, ale nie tylko to przyprawiło zespoły o ból głowy. Szwankował również używany przez wszystkie teamy standardowy system elektroniczny od McLarena.

Jak informuje niemiecki magazyn Auto Motor und Sport, problemy z tym urządzeniem dotknęły w mniejszym lub większym stopniu każdą stajnię. Zakłóceniu uległ przepływ informacji na linii bolid-garaż. Niektóre ekipy podobno nie wiedziały zupełnie, co dzieje się z ich samochodem, gdy ten krążył po torze.

„Było jak w średniowieczu sportów motorowych". - napisał AMuS. „Nie mogliśmy porozumieć się z autem". - potwierdził Dickie Stanford, rutynowany menedżer zespołu Williams.

Jak się okazało, McLaren zainstalował w standardowym systemie elektronicznym nowe oprogramowanie, przygotowane z myślą o sezonie 2014, na który wejdzie rewolucja przepisów technicznych. Ponieważ niedomaga, a na testach F1 zbieranie danych jest jednym z priorytetów, postanowiono wrócić do oprogramowania wykorzystywanego w 2012 roku. McLaren tymczasem usuwa błędy z nowego.

„Mamy rok na wyeliminowanie wszelkich usterek". - powiedział przedstawiciel FIA.