Testy F1 po GP Węgier - Giovinazzi pobił rekord Hungaroringu

Antonio Giovinazzi okazał się zdecydowanie najszybszy pierwszego dnia testów Formuły 1 po GP Węgier. Co ciekawe, kierowca rezerwowy Ferrari pobił rekord toru Hungaroring ustanowiony trzy dni wcześniej przez Sebastiana Vettela.

Włoch poprawił czas zespołowego kolegi aż o 0,522 sekundy, uzyskując rezultat 1:15,648. Aczkolwiek trzeba wziąć poprawkę co najmniej na dwie rzeczy. Po pierwsze, użył opon hipermiękkich, które nie były dostępne w trakcie weekendu wyścigowego. Po drugie, Vettel ustanowił swój wynik na trzecim treningu, a nie w kwalifikacjach. Kierowcy zapewne pojechaliby w nich jeszcze sporo szybciej, gdyby nie zrobiło się mokro. Drugie miejsce zajął Marcus Ericsson, choć był wolniejszy o 2,507 sekundy. Kierowca Saubera także skorzystał z najprzyczepniejszych slicków.

Czołową trójkę uzupełnił Brendon Hartley (Toro Rosso).

Dwa obecnie najgorętsze nazwiska wśród młodych talentów - George Russell (mistrz serii GP3, lider Formuły 2 i junior Mercedesa) oraz Lando Norris (mistrz Europejskiej Formuły 3, wicelider Formuły 2 i junior McLarena) - znalazły się na dwóch kolejnych pozycjach. Norris był czwarty, Russell piąty. Reprezentant McLarena ustąpił Giovinazziemu o 3,646 sekundy, używając opon miękkich. Zawodnik Mercedesa pokonał swoje najszybsze kółko na ogumieniu supermiękkim, ale stracił do lidera tabeli jeszcze 0,467 sekundy więcej.

Warto wspomnieć, że Russell przejechał tylko 49 okrążeń, najmniej ze wszystkich. Podobno miał problem ze skrzynią biegów. Szóste miejsce przypadło Danielowi Ricciardo, który testował w bolidzie Red Bulla m. in. zupełnie nowe przednie skrzydło zgodne z przepisami na sezon 2019.

To samo robiono w zespołach Force India oraz Williams. Dla pierwszej z wymienionych ekip jeździł jej kierowca rezerwowy i testowy Nicholas Latifi, dla drugiej pełniący rolę "młodego kierowcy" Oliver Rowland.Latifi zajął siódmą pozycję, Rowland dziewiątą. Pomiędzy nimi sklasyfikowano Nico Hulkenberga (Renault).

Rowland, gorszy niż Giovinazzi o 5,322 sekundy, był szybszy jedynie od Seana Gelaela, który testował dodatkowym, drugim samochodem Toro Rosso prototypy przyszłorocznych opon Pirelli... i miał wypadek po południu. Indonezyjczyk skończył na barierze w szybkim zakręcie nr 11.

Około półtorej godziny przed końcem zajęć nadciągnął deszcz. Padało dosyć krótko, ale intensywnie.

Jutro bolid Williamsa dosiądzie Robert Kubica.

Przypomnijmy też, że w zajęciach nie uczestniczy jedna ze stajni - Haas.

Formuła 1 - sezon 2018 - testy po GP Węgier - dzień 1/2
	Kierowca	Zespół	Czas	Strata	Opony	Okr.
1.	Antonio Giovinazzi	Ferrari	1:15,648	-	hipermiękkie	96
2.	Marcus Ericsson	Sauber	1:18,155	2,507s	hipermiękkie	95
3.	Brendon Hartley	Toro Rosso	1:19,251	3,603s	ultramiękkie	126
4.	Lando Norris	McLaren	1:19,294	3,646s	ultramiękkie	107
5.	George Russell	Mercedes	1:19,781	4,133s	supermiękkie	49
6.	Daniel Ricciardo	Red Bull	1:19,854	4,206s	ultramiękkie	125
7.	Nicholas Latifi	Force India	1:19,994	4,346s	miękkie	103
8.	Nico Hulkenberg	Renault	1:20,826	5,178s	pośrednie	63
9.	Oliver Rowland	Williams	1:20,970	5,322s	miękkie	65
10.	Sean Gelael	Toro Rosso*	1:21,451	5,803s	nieznane	109

*bolid na potrzeby testów opon Pirelli