Testowanie nowych opon Pirelli na sezon 2017 da "ogromną" przewagę Mercedesowi, Ferrari i Red Bullowi

Williams obawia się, że testowanie nowego ogumienia Pirelli na sezon 2017 Formuły 1 będzie "ogromną" przewagą dla Mercedesa, Ferrari i Red Bulla.

Pirelli szykuje na przyszły rok zupełnie inne opony, przede wszystkim zdecydowanie szersze i szybsze. Włoski producent wynegocjował testowanie ich na torze aż przez 24 dni, specjalnie zmodyfikowanymi bolidami z poprzedniego sezonu, które dostarczą tylko trzy najlepsze zespoły. Williams nie zapisał się na zajęcia ze względów finansowych, choć według dyrektora technicznego teamu Pata Symondsa pomagając Pirelli ukierunkowywuje się rozwój ogumienia i dostosowuje je do charakterystyki swoich samochodów.

Brytyjczyk przypomniał o wyróżnianiu się Lotusa zużywaniem opon mniej niż rywale i największych sukcesach tamtego projektu akurat wtedy, gdy Pirelli używało do testów jego auta. „Lotus miał trochę złoty okres, kiedy Pirelli wykorzystywało jego bolid". - mówił.

„Coś takiego jest ogromną przewagą i myślę, że musimy wziąć to pod uwagę".

„Zespoły będą testować opony na ślepo (bez wiedzy, na jakim ogumieniu jeżdżą w danym momencie - red.), ale ich komentarze będą wyznaczać kierunek rozwoju".

„Lotus testując opony przekazywał, co mu odpowiadało, a co nie. Pirelli dopracowywało ogumienie w oparciu o te wskazówki".

Symonds twierdzi też, że Mercedes, Ferrari i Red Bull nie będą wybierać opon na pierwsze wyścigi przyszłorocznej rywalizacji tak bardzo na chybił trafił jak reszta zespołów. Przepisy zmuszają stajnie do poinformowania FIA z 8-tygodniowym wyprzedzeniem w przypadku europejskiego GP i 14-tygodniowym w przypadku pozostałych wyścigów, ile kompletów slicków poszczególnego typu zamawiają swoim kierowcom. Wobec tego na początku sezonu teamy muszą jeździć na oponach wybranych jeszcze przed zimowymi testami.Jednak Pirelli przedstawiło pomysł, aby w 2017 roku na 3-4 pierwsze eliminacje wyjątkowo skompletować wszystkim zawodnikom takie same zestawy opon.